Różnorodnie przygotowane jajka są obowiązkową pozycją w świątecznym menu.
Bez nich, nie wyobrażam sobie wielkanocnego stołu.
Lubię eksperymentować ze smakami, dlatego ciągle szukam nowych sposobów ja ich podanie.
Tym razem oczarowały mnie bazyliowe jajka, z bloga Poezja smaku.
Jajek w takim wydaniu nie miałam jeszcze przyjemności spróbować.
Po ich zrobieniu, przyjemność była niemała:)
Dawno nie jadłam lepszych, faszerowanych jajek.
Leciutkie, niezwykle przyjemne i aromatyczne w smaku, super proste i szybkie w wykonaniu.
Z pewnością, na długo, pozostaną moimi ulubionymi jajkami.
Składniki:
- 6 jajek
- pół pęczka bazylii
- 2-3 łyżki majonezu
- sól, pieprz
Obrać, przekroić na pół.
Wydrążyć żółtka.
Żółtka zmiksować z bazylią i majonezem na gładką masę.
Do smaku doprawić solą i pieprzem.
Przy pomocy łyżeczki lub szprycy faszerować jajka.
Pysznie się prezentują :) Doskonałe!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, ja uwielbiam sos bazyliowy podany z łososiem albo jakimś mięskiem :)
OdpowiedzUsuńW takim razie serdecznie polecam ci bazyliowe jajeczka, są niezwykle delikatne, leciutkie, takie wiosenne:)
UsuńAleż dzis Antenko słonecznie u Ciebie, jaja wyglądają nader apetycznie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam świątecznie !
uwielbiam bazylie więc i by mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńTo, że smakują to pewne, ale jak wyglądają...:-))
OdpowiedzUsuńPyszne muszą być te jajka :-)
OdpowiedzUsuńPysznie się zapowiadają :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na faszerowane jajka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie nowości. Ciekawa jestem ich smaku!
OdpowiedzUsuń