Nie mam pojęcia czemu jeszcze na blogu nie zamieściłam przepisu na masło orzechowe??!!
Niewiarygodne, bo to u nas w domu produkt obowiązkowy, bez którego nie możemy się obejść.
Wielbimy go ponad wszelkie inne dodatki;)
Chłopaki dodają go do wszystkiego: do lodów, deserów, gofrów, naleśników, wypieków, peancakes.
Ja, wykożystuję go również jako dodatek do sosów, marynat lub np. do domowego curry.
Zapas masła orzechowego, zawsze musi stać w spiżareczce, a po spożytkowaniu, od razu dorabiam kolejną partię;)
Przepis niezwykle prosty, sposób wykonania banalny, a efekt cudowny:)
achhh ten smak i zapach!:)
Orzeszki ziemne, znoszę do domu siatami, kilogramami, tonami, bo dzień bez masła orzechowego jest dla nas dniem straconym:)
Składniki (1 średni słoik):
- 500g solonych orzeszków ziemnych
Orzeszki mielić w robocie do momentu powstania kremu.
Odłozone orzeszki posiekać, wymieszać z resztą.
W ten sposób powstanie masło orzechowe crunchy, z kawałeczkami orzechów.
Masło orzechowe przełożyć do słoika.
Słoik szczelnie zamknąć.
Mniam! jak to dobrze, że jeszcze nie jadłam kolacji! pycha!
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię masło z niesolonych orzechów, tylko nie rozumiem czemu są tak trudno dostępne :(
OdpowiedzUsuńW Biedronce znajdziesz :) Jest już w prawie każdym mieście, więc nie powinno być problemu.
Usuńwoooooooow! wygląda ekstra!!! jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńszukałam przepisu i szukałam. Czytałam kilka razy ten post :-). Niewiarygodne jakie to proste :D
OdpowiedzUsuńbanalne;)
UsuńUwielbiam te domowe masło orzechowe :)
OdpowiedzUsuńOj z solonych orzeszków bym się nie odważyła. Ja zawsze robię z niesolonych (kupuję w Biedronce dużą paczkę za grosze) i dosalam wedle uznania :)
OdpowiedzUsuńwolę z solonych, nie trzeba już całości dosalać, a masło orzechowe jest idealnie słone:D
UsuńMniam!
OdpowiedzUsuńchyba zjadłabym cały słoiczek na raz! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Nigdy nie robiłam, zupełnie nie wiem dlaczego. I wystarczą same orzechy żeby mieć takie cudo?
OdpowiedzUsuńO rany! Ale pycha :)))
OdpowiedzUsuńKolacji jeszcze nie jadłam... Co mnie podkusiło, żeby do Ciebie zajrzeć??? Rany, ale mi teraz kiszki marsza grają!!! Litości Kochana nie masz!! To masło musi być obłędne!!!
OdpowiedzUsuń:))))
Też będę zaraz kręcić masło orzechowe! :)
OdpowiedzUsuńOt, tak po prostu zmielić i to wszystko? Świetny pomysł, świetny przepis :)
OdpowiedzUsuńOoo ten pomysł wykorzystam na pewno, uwielbiam masło orzechowe!:)
OdpowiedzUsuńNie jadłam domowego masła orzechowego, i pewnie dużo straciłam....
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM to domowej roboty.
OdpowiedzUsuńTwoje wygląda niebiańsko!