Z obiadu została mi odrobina pieczonego kurczaka z przepisu Magdy Gessler ( 2 skrzydełka i kawałeczek piersi), a że nie lubię w kuchni marnować jedzenia, postanowiłam wyczarować z tego co jest, smaczną przekąskę.
Dodałam kilka pieczarek, dużo posiekanego szczypiorku, mozzarellę, doprawiłam curry i tym sposobem, powstała wyśmienita kolacja - tarta z pieczonym kurczakiem i pieczarkami.
Szczerze polecam, pychota!
Składniki:
- kawałek pieczonego kurczaka (u mnie 2 skrzydełka i kawałek piersi)
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
- 8 pieczarek
- 150g tartej mozzarelli
- 1 cebulka dymka
- 0.5 pęczka szczypiorku
- 2 jajka
- 2-3 łyżki śmietany (12%/18%)
- sól, pieprz, curry do smaku
Mięso pokroić w kostkę.
Ciasto francuskie rozłożyć.
Posypać go pokrojonym mięsem, posiekaną cebulką i pokrojonymi pieczarkami.
Całość posypać tartym serem.
Brzegi tarty delikatnie podwinąć do środka, by sos nie wypłynął.
Jajka roztrzepać, dodać śmietanę, sól, pieprz i curry do smaku.
Wymieszać.
Powstałym sosem polać tartę.
Posypać połową posiekanego szczypiorku.
Tartę piec na rumiano w 180C ok. 20-25 minut.
Gotową tartę posypać resztą szczypiorku.
Podawać na ciepło lub na zimno.
Ale fajny przepis.
OdpowiedzUsuńI kolejny zapisuje he he
musiała być pyszna :)
OdpowiedzUsuńPyszności, zjadłabym kawałeczek...albo dwa! :))
OdpowiedzUsuńWyglada bardzo smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńapetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńmoje smaki!:) ostatnio jakoś wolę bardziej ciasto kruche i drożdżowe wiec bym zamieniła :D choć z francuskim szybciej :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPysznie to wymyśliłaś!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie OBŁĘDNA!
OdpowiedzUsuńI jajestem zwolennikiem przerabiania niezjedzonych pzozostałości po posiłkach. A propozycja do wykorzystania, wyglada super:-)
OdpowiedzUsuńo jaka ładna, jaka smakowita! te kolory <3
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda, w lodówce mam ciasto francuskie i chyba się skuszę też taką tartę zrobić :)
OdpowiedzUsuń