Jeżeli ktoś jeszcze nie upiekł piernika, który potrzebuje sobie trochę poleżeć przed pierwszym podaniem, a ma zamiar wziąć się za to w ostatniej chwili, polecam tego ekspresowego, banalnego, a przy tym pysznego i wilgotnego piernika.
Jeden garnek, kilka wolnych minut, chwila pieczenia i już można rozkoszować się naprawdę aromatycznym, wspaniałym, świątecznym ciastem, które rozpływa się w ustach..
Doskonały przepis dla zabieganych, spóźnialskich, leniwych, lub stawiających pierwsze kroki w kuchni;)
Ten piernik nie może się nie udać.
Z czystym sumieniem polecam, jest pyszny!
Składniki:
- 300g mąki
- 2 jajka
- 125g masła
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mleka
- 2 łyżki kawy zbożowej (np. Inka)
- słoik powideł śliwkowych ( ok. 250g)
- 2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżki miodu
- 4 łyżeczki przyprawy do piernika (ja dałam swoją, domową mieszankę)
- 100g gorzkiej czekolady
- 25g masła
Dodać miód, 2 łyżki powideł, przyprawę korzenną i cynamon.
Podgrzewać jeszcze kilkadziesiąt sekund, po czym zdjąć garnek z ognia.
Dodać sodę, kawę, mleko i roztrzepane jajka.
Wymieszać energicznie.
Masę połączyć z mąką by nie było grudek.
Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia, przelać (rzadkie) ciasto.
Piec w 170C ok 45 minut.
Przed wyciągnięciem z piekarnika sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest upieczone (patyczek ma być suchy).
Wystudzić.
Przestudzone ciasto przekroić wzdłuż na pół.
Jeden blat posmarować resztą powideł śliwkowych.
Przykryć drugim blatem.
Zrobić polewę czekoladową.
Czekoladę i masło rozpuścić w kąpieli wodnej.
Polać nią piernika.
Piernik najlepiej przechowywać w chłodnym miejscu.
Smakowity pierniczek. Mniam,mniam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Majanko:) potwierdzam, bardzooo dobry pierniczek:)
UsuńIlość pierniczków pieczonych w moim domu powoduje, że takich pierników już się nie robi, ale wygląda kusząco.
OdpowiedzUsuńhehe u nas natomiast nikt nie ma cierpliwości do pierniczków, co powoduje, że pieczemy jeden a konkretny;)
Usuńpiernik z powidłami, pycha
OdpowiedzUsuńoj tak tak:D
Usuńoo u Ciebie też piernikowo! :) ślicznie Ci wyszedł, u mnie też pachnie piernikiem:) mniam!
OdpowiedzUsuńten zapach jest boski!!!!:D
UsuńGdybym wczoraj nie upiekła swojego staropolskiego, to Twój zrobiłabym na bank. W sumie to taki szybki piernik można upiec w każdym okresie, na ferie będzie akurat:-)
OdpowiedzUsuńdokładnie, nic straconego:) tego pierniczka można spokojnie piec cały rok;)
UsuńWygląda przepysznie. Aż żałuję, że już mam dwa inne pierniki gotowe....
OdpowiedzUsuńzawsze może upiec jeszcze trzeciego;)
UsuńAle pycha;p
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs z PRYMAT : http://book-and-cooking.blogspot.com/2012/11/konkurs-z-firma-prymat-edycja-swiateczna.html Wystarczy podać przepis na danie świąteczne, obojętnie jakie z użyciem przypraw PRYMAT ;)
Wesołych Świąt !
Wesołych Świąt Kruszynko:)!
Usuńmmm uwielbiam pierniki oblane czekoladą!
OdpowiedzUsuńbo co to byłby za piernik bez czekolady;)
Usuńwłasnie robiłam podobny piernik :) też z powidłami. ale pobrudziłam więcej naczyń niż Ty :) i teraz żałuję, że wcześniej nie zerknęłam do Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńhahahaha
Usuńnastępnym razem się poprawisz i pobrudzisz tylko jedno naczynie;)
O, takie przepisy czasem są baardzo przydatne :D
OdpowiedzUsuńszczególnie wtedy, kiedy nie ma się za dużo czasu na pieczenie;)
UsuńPięknie się upiekł.
OdpowiedzUsuńMistrzowski!
Magicznych świąt Antenko!
miło mi:)
UsuńWesołych świąt Kochana!
Fantastycznie Ci wyszedł! Najlepszego dla Ciebie i Twoich bliskich!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:) Radosnych świąt życzę:D
UsuńSuper pierniczek!......i czuję ten zapach....
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
achhh tak, zapach był wspaniały!:)
UsuńWesołych Świąt!
He he he, piernik dla megaspóźnialskich :-D
OdpowiedzUsuńno raczej;)
UsuńOj tam dla spóźnialskich, mój czeka jeszcze na przełożenie i polewę:)
OdpowiedzUsuńa u nas już wszystko gotowe:) jutro tylko świętować..
UsuńWygląda naprawdę smacznie:)Wesołych Świąt:)
OdpowiedzUsuńdziekuję ślicznie:)
UsuńJak dużej formy użyłaś?
OdpowiedzUsuńzwykła keksówka
UsuńCzy sodę i pozostałe skladniki należy dodać,do gorących składników,które były podgrzewane na początku przepisu.
OdpowiedzUsuń