Bułeczki dyniowe

 
Po zupie dyniowej i ciasteczkach, przyszła pora na bułeczki. 

Pomysł znalazłam na blogu Tomka, wyglądały tak smacznie, że po prostu musiałam je upiec!
Dzięki dodatkowi imbiru, curry i pieprzu cayenne, bułeczki wyszły bardzo aromantyczne, żółciutkie, a przy tym kapitalnie miękkie w środku z miło chrupiącą skórą na zewnątrz.

Szczerze polecam.

Składniki (na ok. 6 bułeczek): 

•  150g mąki pszennej
• 50 mąki kukurydzianej 
• 1 łyżeczka suszonych drożdży 
• 1 łyżeczka soli 
• 1 łyżeczka cukru 
• 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne 
• 1/3 łyżeczki curry
• 150g obranej dyni 
• 2cm kawałek imbiru
• woda 
• jajko/mleko do posmarowania

Dynię obrać i pokroić w kostkę. 

Imbir posiekać bardzo drobno lub zetrzeć na tarce. 

Dynię i imbir udusić na małym ogniu przez ok. 10 minut w niewielkiej ilości wody.

Ugotowaną dynię rozgnieść widelcem lub zmiksować, wystudzić.

Wymieszać ze sobą suche składniki, dodać dynię i dokładnie wymieszać. 

Jeżeli ciasto jest za mało wilgotne dodać odrobinę wody.

Ciasto zagniatać do czasu aż stanie się jednolite (ale nie wyrabiać go zbyt długo). 

Odstawić do wyrośnięcia na godzinę. 

Z gotowego ciasta uformować 6 bułeczek (lub 4 większe).

Ułożyć na blaszce i odstawić na 15-20min do wyrośnięcia. 

Wyrośnięte bułeczki ponacinać.

Wierzch posmarować jajkiem lub mlekiem. 

Piec ok. 15 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni.