Tym razem padło na strudel.
Wbrew pozorom, to bardzo proste ciasto, w miarę szybko się go robi, a efekt końcowy wizualny i smakowy jest duży.
Ciasto wyszło puszyste, pięknie wyrosło, było fantastycznie wilgotne, a jabłkowe nadzienie z rodzynkami i cynamonem, genialnie pasowało do takiej rolady.
Ciasto piekłam późnym wieczorem, a zapach był tak boski, że z próbowaniem nie zaczekaliśmy do rana aż wystygnie. Noże poszły w ruch o północy;)
Pałaszując strudla wróciłam wspomnieniami do moich pobytów w Austrii, gdzie takie ciasta są bardzo popularne, a ja się tam nimi wręcz zażerałam;)
Z podanych składników upiekłam 2 mniejsze strudle w aluminiowych foremkach, można też upiec jeden większy w formie keksowej.
Pychota!
Składniki:
- 300g maki
- 100g cukru pudru
- 50g masła
- 2 jajka
- 4 łyżki śmietany 18%
- 30g drożdży
- szczypta soli
- 4-5 dużych jabłek
- 2- 3 łyżki cukru (ilość cukru wedle uznania do posłodzenia jabłkowego nadzienia)
- 0.4 łyżeczki cynamonu
- 2 garście rodzynek
Mąkę wymieszać z cukrem i solą.
Dodać posiekane nożem masło ( temperatura pokojowa).
Drożdże wymieszać ze śmietaną i wlać do ciasta.
Wbić jajka.
Wyrobić elastyczne ciasto.
Jeżeli jest taka potrzeba dodać jeszcze trochę mąki.
Wyrobione ciasto, odłożyć w misce do wyrośnięcia na 1 godzinę.
Jabłka umyć, obrać, zetrzeć na tarce na grubych oczkach.
Przełożyć do garnka. Dodać cukier i cynamon.
Dusić parę minut do rozpieczenia się owoców.
Pod koniec duszenia dodać rodzynki.
Nadzienie wystudzić.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na grubość ok 1cm lub jeżeli pieczemy dwie mniejsze rolady, ciasto podzielić na 2 części, po czym po kolei każdy kawałek rozwałkować.
Nadzienie jabłkowe równo rozłożyć na rozwałkowanym cieście. Ciasto zwinąć.
Owinąć ciasto luźno papierem do pieczenia i przełożyć do jednej lub dwóch foremek.
Odstawić strudle w ciepłe miejsce na ok. 30 minut.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 190C przez ok. 40 minut.
Po pieczeniu wystudzić na kratce ( nie w piekarniku, bo ciasto wyschnie!).
Strudla można polać czekoladą, lukrem lub posypać wcześniej przygotowaną kruszonką.
Uwielbiam takie ciasta - mogę je jeść i jeść - są przepyszne :)
OdpowiedzUsuńNo pyszniutkie! Ja też uwielbiam drożdżówki na różne sposoby, a ten strudel wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńZaśliniłem się przed śniadaniem ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię strucle:)
OdpowiedzUsuńZ czekoladą... PYCHA!
OdpowiedzUsuńFantastyczne, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńwyszedł piękny! masz talent do drożdżowego ciacha :)
OdpowiedzUsuńdlatego idę za ciosem;)
UsuńAleż to ciasto wyglądaobłędnie. Jest pod ogromnym wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńPyszności!!!!!!
OdpowiedzUsuńO rany - poproszę kawałek, taki duuuży!!!
OdpowiedzUsuńfruuuuuuuuuuuuu już leci;)
UsuńPrzepysznie wygladaja te strudle :)
OdpowiedzUsuńStrudla w żadnym przypadku nie robi się z ciasta drożdżowego.
OdpowiedzUsuńjak widać w tym przypadku ja zrobiłam
UsuńJa też jestem fanką wszelakich drożdżówek. Dzięki za udział w akcji. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWygląda po prostu mega apetycznie! Pychota!
OdpowiedzUsuńTak na nie patrzę...i nie dziwię się, że nie doczekało rana w stanie nienaruszonym. Trudno się oprzeć takim cudom :)
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie się samo do mnie uśmiecha:-)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się wprosiła do Ciebie na kawałek takiego pysznego strudla :-)
OdpowiedzUsuńPyszności! Piekłam bardzo podobne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
dzisiaj piekłam wg tego przepisu i powiem, że wyszedł idealnie! rósł "jak na drożdżach" hihi :) nie spodziewałam sie, szczerze mówiąc. Właśnie wyszły mi takie 2 strudle i do jednego dodałam mus malinowy, a do drugiego nadzienie jabłkowe wg Twojego przepisu. Super są, jutro próbuję, bo dzisiaj upieczone, ale już późno. Na razie siostra próbowała i chyba jej smakuje, bo widze, jak przemyka do kuchni i podkrada kawałki :) żeby tylko dla mnie zostało do jutra! polecam przepis, super!
OdpowiedzUsuńale się cieszę, że ciasto wyrosło i się udało:)my właśnie podkradaliśmy te jeszcze ciepłe kawałki;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńWitam:)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili po zagnieceniu i odstawieniu ciasta "do wyrośnięcia" byłam załamana-ciasto po odczekaniu godziny prawie w ogóle nie wyrosło.Przełożyłam je masą jabłkową, odstawiłam w ciepłe miejsce i niestety również nic się nie działo. W piekarniku stał się jednak cud-ciasto pięknie wyrosło i było po prostu przepyszne. POLECAM wszystkim serdecznie i dziękuję ja przepis.
ps. na przyszłość dopytam czy drożdże należy rozpuścić w śmietanie o temp. pokojowej czy cieplejszej?
wszystkie składniki do ciasta drożdżowego muszą mieć temperaturę pokojową. Można je ciut podgrzać, ale nie za bardzo, żeby nie sparzyć drożdży, bo ciasto wtedy nie urośnie.
UsuńNależy zwracać również uwagę na to żeby używać jak najświeższych drożdży, to też może być powodem problemów z rośnięciem.
Dobrym patentem na szybkie rośnięcie ciasta, które czasem stosuję, jest włożenie miski z ciastem do drugiego garnka z bardzo ciepła wodą. Rośnie migiem;)
Cieszę się, że ciasto jednak wyrosło w piekarniku i smakowało:) Pozdrawiam serdecznie!
Super przepis :) Wyszło piękne, jak Twoje i przepyszne!!! :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że smakowało:)
Usuńjaka jest przyczyna tzw. dziury pomiędzy wierzchem ciasta a pozostałością?? zrobiłam taka ztrucle ale ciasto odziela mi sie od jabłek i powstaje taka dziura:/
OdpowiedzUsuńpiekę to ciacho systematycznie i nigdy nic takiego się nie stało:/ może strudel nie został dokładnie zwinięty? może to wina masy jabłkowej, nie podeszła zbytnio wodą?
UsuńHej:) Mam pytanko,.. czy trzeba koniecznie piec w keksówkach? Można np. zwinąc w papier i piec bez?
OdpowiedzUsuńpieczony w keksówce zachowa ładny kształt:) ale oczywiście strudla można upiec zawijając go mocniej w papier
UsuńPiekłam wczoraj według przepisu i cała rodzina nie mogła się doczekać aż wystygnie :) Zarówno wczoraj na gorąco, jak i dziś wraz z poranną kawą smakował przepysznie. Mi również wyszły dwa strudle, więc jeszcze zostało co nie co... polecam z pełną odpowiedzialnością niniejszy przepis.
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy rewelacja, w smaku wyszla pyszna ale przyznam ze pierwszego dnia pyszna i mieciutka, nastepnego dnia juz wiadomo mniej swieza ale tez dobra :) tylko ciasto bardzo malo mi uroslo, mozesz dodac zdjecie jak wyglada wyrosniete ciasto? Nastepnym razem dodam tez mniej cukru do ciasta.
OdpowiedzUsuńwłaśnie moje ciasto się "rusza "- jablka uprażone - teraz czekam !
OdpowiedzUsuń