Czerwoną porzeczkę w kuchni traktuję po macoszemu. Samej? nie dziękuję, za nic nie przełknę. Dodaję ją jedynie do kompotu i właśnie do.. pleśniaka.
Do tego ciasta nadaje się wprost idealnie.Wiem, wiem nazwa na pewno nie zachęca, ale ciasto samo w sobie jest wspaniałe! Idealne na letni sezon. Orzeźwiające, kwaskowe owoce, poryte słodką pianką i chrupiącą kruszonką. Palce lizać.
W zimie gdy nie mam dostępu do świeżych owoców, porzeczki zastępuję powidłami śliwkowymi. Ciasto wychodzi równie smaczne, ale nie ma to jak dobre wykorzystanie wspaniałych darów lata:) Dlatego korzystam póki mogę.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- szklanka cukru
- 4 jajka
- kostka masła
- 300-400g czerwonej porzeczki
- 1.5 łyżeczki kakao
- 0.5 łyżeczki proszku do pieczenia
Ciasto podzielić na 3 części. Do jednej dosypać kakao i zagnieść ponownie.
Jednym z jasnych kawałków wyłożyć formę i podpiec w piekarniku 10 minut w 180C.
Dwa pozostałe kawałki ciasta schować na chwilę do lodówki lub do zamrażalnika.
Na podpieczony spód równo rozłożyć owoce. Ciemną część ciasta zetrzeć na tarce o dużych oczkach wysypać na owoce.
Białka upić z cukrem na sztywno i wyłożyć je na ciemną warstwę ciasta.
Na wierzch zetrzeć ostatnią część jasnego ciasta.
Piec ok 45minut w 180C.
Ja porzeczkę lubię, ale najbardziej chyba tę białą;) Pleśniak z takim kwaskowatym dodatkiem musi być smaczny
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Malwinna
A u nas na pleśniak mówi się skubaniec:) Ulubione ciasto mojej siostry:)
OdpowiedzUsuńZdjęcie porzeczek zachęca tylko zbierania tego "czerwonego złota":)
Uwielbiam to ciacho, a porzeczka idealnie do niego pasuje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda, niezwykle apetycznie!
OdpowiedzUsuńpleśniak to świetne ciasto, ja też często je piekę:)) u mnie zwykle z wiśniami albo z czarną porzeczką :)) Twój wygląda super!!
OdpowiedzUsuńooo z wiśniami!!! super pomysł, z nimi jeszcze nie próbowałam
UsuńJa też nie za bardzo lubię porzeczki. Ale do pleśniaka będą świetne :-)
OdpowiedzUsuńjej aż mi ślinka pociekła ;) a i fajny nowy top bloga masz ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za komplement:D kobieta zmienną jest:D
UsuńPleśniaka uwielbiam ze wszystkimi możliwymi owocami!
OdpowiedzUsuńPyszne znakomite ciasto, z chęcią bym skubnęła kawałek :)
OdpowiedzUsuńmuszę wykorzystać w końcu porzeczki z krzaczka :) pyszne ciacho!
OdpowiedzUsuńporzeczki kojarzą mi się z działką i ze zdjęciem jak byłam mała, szamałam prosto z krzaka :)
OdpowiedzUsuńWstyd sie przyznać ale nigdy nie jadłam pleśniaka z porzeckzmai a porzeczek mam w ogordzie całkiem sporo.
OdpowiedzUsuńmój ukochany gnieciuch z porzeczkami! :)
OdpowiedzUsuńWitam!!
OdpowiedzUsuńMam nietypowe pytanie jaki rozmiar blaszki był użyty do tego pysznego ciacha?? :) Dla dwojga może być za dużo. Pozdrawiam
Tego ciasta nigdy za wiele;) jest przepyszne i samo się je:D Dwoje spokojnie da sobie z nim radę;)
UsuńNic się również nie stanie jak ciasto postoi kilka dni.
Rozmiar blaszki 24x28. Można zrobić w jeszcze mniejszej, ciasto wyjdzie wtedy wyższe.
Ciasto upieczone, spróbowane - wspaniałe! Trochę się tylko rozwala, ale pewnie dlatego, że nawet dobrze nie wystygło zanim zjedliśmy połowę:)
OdpowiedzUsuńJak wystygnie będzie się lepiej kroić:) ja robiłam zdjęcia jak ciasto było ciepłe i również miałam problem z pokrojeniem
Usuń
OdpowiedzUsuńto ciasta przywołuje wspomnienia - moja mama często je piekła na niedzielę i było pysznie - pozdrawiam :)