Jako wielka fanka, stylu gotowania i entuzjastka wszystkich orientalnych smaków, nie mogłam nie pokusić się i nie przygotować, orientalnej wersji uwielbianych przez nas sajgonek.
Sajgonki, które dzisiaj Wam zaproponuję, są pełne smaku i aromatu, smakują obłędnie świeżo.
Kubki smakowe wariują:)
Dzisiejsze sajgonki, podane w nieklasycznej wersji, z dodatkiem wieprzowiny, warzyw i świeżej kolendry, znajdują się na samym szczycie moich ulubionych dań.
Są tak dobre, że w trakcie minionego miesiąca, przygotowywałam je aż trzy razy!
Lepszej reklamy tym sajgonkom, chyba już nie muszę robić:)
Jako dodatek do sajgonek, zaserwowałam piekielnie dobry, brzoskwiniowy chutney z chili.
Po przepis na ten genialny, uniwersalny sos do wszystkiego, zapraszam następnym razem, w kolejnym poście, znajdziecie szczegółowe informacje.
Składniki:
- 2 opakowania papieru ryżowego
- olej do smażenia
- 600g chudej, mielonej wieprzowiny (u mnie mielone z szynki)
- 2 zupki chińskie (typu vifon)
- 1 marchew
- 1 cebula
- 2 łyżki tartego imbiru
- 0.4 szklanki grzybów mun
- 0.4 szklanki świeżej kolendry
- skórka starta z 1 cytryny
- 3-4 łyżki sosu sojowego
- sól + pieprz
Makaron (wraz z proszkiem, który jest w opakowaniu) zalać wrzącą wodą (połową ilości, która podana jest na opakowaniu).
Pozostawić do napęcznienia.
Usmażone mięso wymieszać z makaronem.
Doprawić sosem sojowym, skórką z cytryny, tartym imbirem, posiekaną kolendrą, solą i pieprzem.
Papier ryżowy pojedynczo wkładać do letniej wody.
Na środek nakładać porcje farszu, zwijać jak krokiety.
Sajgonki smażyć na złoto, ze wszystkich stron na rozgrzanym oleju.
Podawać na gorąco z ulubionym dipem.
Takie domowe sajgonki z sosem muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić! mam wszystkie potrzebne składniki, więc do dzieła!
OdpowiedzUsuńuwielbiam sajgonki, szczególnie domowe! :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam i pycha :-)
OdpowiedzUsuńSuper przepis. Dziś robiłem na obiad. Żona była zachwycona.
OdpowiedzUsuńale one cudowne ! jeszcze nigdy nie robiłam, ale patrząc na Twoje pyszności, na bank się skuszę ! :)
OdpowiedzUsuńMniam, pysznie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam je!!! w Twojej wersji mega apetyczne
OdpowiedzUsuńWiesz Anetko, nigdy nie robiłam sajgonek, ale widzę że ten przepis jest świetny. Kiedy patrzę na zdjęcia, to mnie tak kusi, kusi. Chyba się skuszę i zrobię i... zjem :)
OdpowiedzUsuńOjej ale zgłodniałam!!
OdpowiedzUsuń