"Pijak", to kultowe ciasto w moim domu.
Tradycja jego pieczenia, sięga mojego wczesnego dzieciństwa.
Było, to ciasto, które zawsze wzbudzało podziw tych, którzy go próbowali.
Każdemu smakowało.
Piekłyśmy go prawie na każde święta i inne uroczystości.
Od czasu mojego wyjścia za mąż, zapomniałam o tym cieście, na dobrych parę lat.
Do teraz.
O "pijaku" przypomniałam sobie kilka miesięcy temu i od razu, zamarzył mi się.
Czekałam tylko na odpowiednią okazję:)
Czas międzyświąteczny, wydał mi się idealny, na upieczenie tego ciasta.
Mimo, że "pijak" wymaga większych nakładów czasu i pracy, wart jest każdej minutki poświęconej na jego przygotowanie.
Elegancki, piękny i obłędnie pyszny w smaku!
Trudno sobie odmówić kolejnego kawałka.
Wspaniały, wilgotny makowo-kokosowt biszkopt, aksamitna, wzbogacona o procenty masa, "pijane" rodzynki i nasączone w alkoholu biszkopty, a wszystko to oblane pyszną czekoladową polewą:)
Czysta rozkosz dla podniebienia:)
Bez wątpienia "pijak", to jedno z moich ukochanych ciast, do którego zawsze będę wracać z ogromnym sentymentem!
Składniki:
biszkopt makowo-kokosowy
- 9 białek
- 5 żółtek
- 2/3 szklanki cukru pudru
- 1 2/3 szklanki wiórków kokosowych
- 1 1/4 szklanki suchego maku
- 1l mleka 3%
- 2 łyżki mąki pszennej
- 4 żółtka
- 2 budynie śmietankowe
- 2 łyżeczki domowego cukru waniliowego
- 1/3 szklanki cukru
- 200g masła
- 50ml spirytusu
- 1/3 kostki masła
- 2 łyżki gorzkiego kakao
- 2 łyżki mleka
- 4 łyżki cukru pudru
- 1/3 szklanki wody
- 25ml rumu
- 25ml spirytusu
- 250g okrągłych biszkoptów
- 100g rodzynek
- spirytus do namoczenia rodzynek
Białka ubić na sztywną pianę.
Do piany stopniowo dodawać cukier ciągle ubijając.
Po cukrze, dodawać po jednym żółtku.
Do ciasta dodać wiórki kokosowe i mak.
Masę delikatnie wymieszać łyżką.
Biszkopt przelać na blaszkę (20x30cm) wyłożoną papierem do pieczenia.
Biszkopt piec 25 min. w 170C, do suchego patyczka.
Upieczony biszkopt wyciągnąć z piekarnika i wystudzić.
Rodzynki zalać spirytusem i odstawić.
Zrobić masę.
Z 1l mleka odlać 0.5 szklanki.
W niej rozmieszać mąkę, cukier, cukier waniliowy, żółtka i budynie.
Większą część zagotować.
Do gotującego mleka wlać mieszankę.
Budyń gotować parę minut, na małym ogniu, ciągle mieszając, aby się nie przypalił.
Ugotowany budyń wystudzić.
Masło utrzeć na puch.
Do utartego masła, po 1 łyżce dodawać ugotowany i wystudzony budyń, cały czas ucierać.
Do masy dodać alkohol i namoczone w alkoholu rodzynki.
Całość zamieszać łyżką, do połączenia się z masą.
Zrobić nasączenie do biszkoptów. Do 1/3 szklanki przegotowanej, zimnej wody dodać rum i spirytus.
Powstałą mieszanką mocno nasączyć biszkopty.
Nasączone biszkopty, równo rozłożyć na masie.
Zrobić polewę.
Masło rozpuścić, dodać mleko, kakao i cukier.
Gotową polewą polać ciasto.
"Pijaka" włożyć i przechowywać w lodówce.
Ale pyszne ciasto.
OdpowiedzUsuńpyszne, pyszne;)
UsuńMuszę zrobić, bo wygląda zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńpolecam serdecznie, bo to taki nietypowy wypiek:)
Usuńwow! to musi być niebo w gębie:)
OdpowiedzUsuńdokładnie!
UsuńPyszna wersja Idealna!
OdpowiedzUsuńjak za dawnych lat;)
UsuńSuper wypiek :)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńTeż pamiętam to ciasto z dzieciństwa. Fajnie, że się wraca smakiem do tamtych lat. Ostanio jadłam ciasto chatka Baby Jagi:-)
OdpowiedzUsuńWygląda super!:-)
no właśnie chatka też od dawna za mną chodzi, bo wstyd się przyznac, ale nie znam tego ciasta, to byłby mój debiut;) ale wygląda tak skomplikowanie..:D:D:D
UsuńUwielbiam, uwielbiam, po stokroć uwielbiam pijaka:) Sama miłe wspomnienia i ten smak. Chyba czas wrócić do tego przepisu:) Niech się chowają wszystkie tarty i serniki:)
OdpowiedzUsuńDługo już zabieram się do przygotowania tego ciasta, Twoje wygląda pysznie, kusisz :)
OdpowiedzUsuńno to daj się w końcu skusić;)
UsuńNo i ślinka mi cieknie Antenko :-)
OdpowiedzUsuńhihihihi
UsuńOj taak, to jest naprawdę dobre ciacho :)
OdpowiedzUsuńznasz się na rzeczy:D
UsuńOch, wygląda perfekcyjnie!
OdpowiedzUsuńmiło mi:D
UsuńMnie też by skusiło ,choć nigdy go nie jadłam,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńno też je pamiętam... stare dzieje, zapomniane, super, że mi je przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńa proszę cię bardzo;)
UsuńPyszne. Znam je jako "cycki murzynki". :)
OdpowiedzUsuńpodobne ciacha:D
Usuńdzięki za zaproszenie
OdpowiedzUsuńWitam, a ja mam pytanie - jakiej wielkości musi być blacha do pieczenia czy ewentualnie tortownica?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia!
polecam prostokątną blachę (u mnie 20x30cm), ciasto będzie łatwo podzielić na porcje.
UsuńRobiłam ,,pijaka'' jakieś 2 tygodnie temu :) Chyba na słabo ubiłam białka do masy makowej i placek wyszedł dość zbity ale ciasto jest fantastyczne :) Twoje wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńbiszkopt powinien wyjść puszysty i delikatny, wręcz rozpływać się w ustach:) Możliwe, że białka zostały za słabo ubite, albo temperatura w chwili włożenia biszkopta do piekarnika była za niska.
UsuńBardzo lubię to ciasto :) Dawno go nie robiłam, muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuń21 yr old Account Executive Cale Candish, hailing from Manitou enjoys watching movies like Class Act and Jewelry making. Took a trip to Archaeological Sites of the Island of Meroe and drives a Aston Martin DB3S. kolejny
OdpowiedzUsuń