Delikatne, mięciutkie, puszyste, pachnące, po prostu najlepsze!:)
Najlepsze, domowe bułki do hamburgerów, jakie jadłam:)
Przetestowałam wiele przepisów i zawsze było z nimi coś nie tak.
Bułki do hamburgerów z tego przepisu, wychodzą dokładnie takie jakie powinny.
Są idealne!
Innego przepisu już nie szukam, a na te sklepowe, więcej się nie spojrzę;)
Składniki (na dużych 8 bułek):
- 2 szklanki mąki pszennej
- 170ml ciepłej wody
- 100g mleka w proszku
- 2 łyżki miękkiego masła
- 1.5 łyżeczki cukru
- 1 płaska łyżeczka soli
- 10g drożdży
- 1 łyżka mleka
- 1 jajko
- sezam do posypania
Odstawić na 10 minut.
Dodać mąkę, roztrzepane jajko, sól.
Ciasto zagnieść.
Odstawić na 1 godzinę do wyrośnięcia.
Po godzinie ciasto ponownie zagnieść.
Uformować 8 bułek.
Bułki układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, lekko każdą spłaszczyć.
Bułki odstawić do ponownego wyrośnięcia na ok. 45 minut.
Wyrośnięte bułki posmarować mlekiem i posypać sezamem.
Bułki piec 15 minut w 200C.
Upieczone bułki do hamburgerów wystudzić na kratce.
Wyglądają zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńdziękuję:D
Usuńjeśli smakują tak jak wyglądają to poległam, będę je jeść na tony...:P
OdpowiedzUsuńchyba tak;););)
UsuńTeż ostatnio robiłam, a ten boczek czy szynka wystająca z bułki wyglada jak wystawiony język;-))
OdpowiedzUsuńhahahahahaha:D:D:D:D
UsuńWyglądają tak perfekcyjnie, że nie można oderwać wzroku. Lepiej niż w najlepszej piekarni!
OdpowiedzUsuńpomijam ich wygląd;) ważne, że w smaku są perfekcyjne:D
UsuńFantastyczne! Tylko zajadać! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńojej wygladają jak ze sklepu szacun :)
OdpowiedzUsuńa jednak w 100% domowe:d
UsuńWyglądają jak z najlepszej piekarni! :)
OdpowiedzUsuńWyszły śliczne i na pewno też są bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuńnie mylisz się, idealne są:D
UsuńWspaniale wyglądają te bułki! Nabrałam ochoty na burgera domowego ;)
OdpowiedzUsuńto w takim razie polecam ci te bułeczki:)
Usuńwow, jakie ładne i pulchniutkie!
OdpowiedzUsuńdzięki śliczne!
UsuńBułki fajne, ale hamburgery z nimi są jeszcze fajniejsze :-)
OdpowiedzUsuńnie ma innej opcji haaaa:D
Usuńwyglądają jak sklepowe:)
OdpowiedzUsuńi o to mi chodziło;)
UsuńNa co mogę zamienić mleko w proszku?
OdpowiedzUsuńNie polecam zamieniać. Uważam, że to właśnie dzięki mleku w proszku bułki wyszły tak dobre. w wersji bez mleka w proszku bułki nie wyszły tak smaczne. Myślę, że coś w tym mleku musi być, że dzięki niemu bułeczki wychodzą fantastycznie.
UsuńMam kilka pytań bo nie wiem co robię nie tak ale ciasto nie chce ładnie wyrosnąć chociaż zagniotłam porządnie. Po godzinie przy formowaniu bułek ciasto jest mało elastyczne, twarde i wychodzi z nich bułkopodobne coś. Za nic na świecie nie chce uformować się w ładną kulkę :/ W smaku jest bardzo dobre ale bułki wyszły malutkie i twarde a nie takie jak na zdjęciu :(
OdpowiedzUsuń1. Czy na pewno w przepisie ma być tylko 10g drożdży ?
2. Czy zamiast mleka w proszku może być granulowane przetarte na proszek bo tego zwykłego nie sposób dostać nigdzie :/?
Generalnie do 170ml ciepłej wody wrzuciłam 10g zwykłych drożdży, 1,5 łyżeczki cukru i 2 łyżki masła. Następnie dodałam do tego 100g przetartego na proszek mleka granulowanego. Wszystko miksowałam mikserem aby nie było grudek. Po 10 min dodałam roztrzepane jajko i sól i stopniowo do masy dodawałam mąkę. Proszę o pomoc bo chciałabym robić bułki częściej :)
Tak, w przepisie jest wszystko ok. do upieczenia bułeczek potrzeba 10g drożdży.
UsuńNie polecam mleka granulowanego, piekę tylko na zwykłym, pełnym mleku w proszku. Granulowane mleko jest mlekiem odtłuszczonym, a tu potrzeba pełnego, tłustego.
Nie wiem gdzie Pani mieszka, ale nie zauważyłam problemu z dostaniem takiego mleka. Bez problemu można je dostać w sieci Carrefour, Real czy Auchan.
Podczas pieczenia proszę pamiętać, żeby używać świeżych drożdży. Wypiek nie wyrośnie na starych drożdżach oraz aby mleko/woda nie były za gorące. Woda ma być ciepła nie gorąca, a reszta produktów ma mieć temperaturę pokojową.
Drożdże były świeże, woda ciepła więc myślę że to mleko było winowajcą ;)
UsuńDziękuję bardzo za odpowiedz i wskazówkę gdzie szukać tego odpowiedniego.