Potrzebowałam dwudziestu kilku lat żeby przekonać się do papryki! Do niedawna wyławiałam ją z każdej potrawy, krzywiłam się na jej widok i psuła mi smak jedzenia. Jednak chyba każdy kiedyś dorasta do pewnych smaków, na mnie też przyszedł ten moment.
Jakiś czas temu przygotowałam emkowi paprykę faszerowaną i z braku czegoś innego poza nią na obiad, zmusiłam się by ją skonsumować. Wtedy doznałam szoku - to mi smakowało!
Od tego momentu raz na jakiś czas papryczka pojawia się na naszym stole, jak nie faszerowana, to jako dodatek do smacznych, meksykańskich dań.
Tym razem naszło mnie na leczo, potrawę znienawidzoną w dzieciństwie. Byłam wielkim głuptasem i wiele traciłam, bo ta jednogarnkowa potrawa jest naprawdę pyszna.
Miała być na rozpoczynające się dzisiaj Euro, ale nie dotrwała;)
Składniki:
- papryka ok. 1.2kg ( ja dałam 6 czerwonych i jedną zieloną)
- 300g mięsnego, wędzonego boczku
- 2 laski zwykłej kiełbasy
- 2 udka z kurczaka
- 2 pomidory
- 2 cebule
- 3-4 łyżki przecieru pomidorowego
- sól, pieprz do smaku
- 2 łyżki mąki
Boczek i kiełbasę pokroić w krostę, wrzucić do garnka. Cebulę obrać, poszatkować, wrzucić do mięsa, podsmażyć.
Paprykę pokroić w większe kawałki, dodać do mięsa. Dolać wodę, wrzucić udka z kurczaka. Dusić wszystko chwilę, po czym dodać obrane i pokrojone pomidory i przecier.
Wszystko gotować na małym gazie do miękkości. Kiedy kurczak będzie ugotowany, wyciągnąć, obrać mięso, pokroić i dorzucić do reszty.
Pod koniec gotowania leczo doprawić solą i pieprzem. Można również zrobić zasmażkę z mąki.
Cudnie wygląda! Uwielbiam leczo <3
OdpowiedzUsuńwieki nie jadlam leczo , moja mama wiecznie gotowala ale tak jak ty mialam uraz do papryki .. ktora mi przeszla jak kolezanka poczestowala mnie papryka od siebie z dzialki cudownie mi samkowala ..a o leczu zapomnialam na kilka lat i wlasnie mi przypomnialas :) wyglada cudownie ... musze ugotowac;) dzieki z ainspiracje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam