wtorek, 19 sierpnia 2014

Czekośliwka



Miałam w zanadrzu, sporą ilość śliwek węgierek.
Ta ilość nie była do przejedzenia, dlatego postanowiłam zadziałać i w smaczny sposób je spożytkować.

Pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy, to właśnie czekośliwka, którą pochłaniają ze smakiem nie tylko dzieci. 
Ta przepyszna słodkość zaspokoi nawet najbardziej wymagające podniebienia;)

Połączenie powideł śliwkowych z czekoladą i kakao, to przecież czysta rozpusta dla podniebienia!
Pychota jakich mało!

Ta śliwkowa "nutella" świetnie sprawdza się do smarowania kanapek, naleśników, gofrów jak i również jako dodatek do ciast i deserów.

Składniki ( ilość na 3 duże słoiczki):
  • 1200g śliwek węgierek (waga owoców bez pestek)
  • ok. 10-12 łyżek cukru
  • 70g gorzkiej czekolady dobrej jakości (min. 70% kakao)
  • 1 kopiata łyżka gorzkiego kakao do wypieków
  • 1-2 łyżki spirytusu lub innego alkoholu
Śliwki pozbawić pestek, pokroić w ćwiartki.
Udusić (trwa to ok. 1 godziny).
Uduszone powidła zmiksować.
Dodać cukier, czekoladę, kakao i alkohol.
Chwilę jeszcze dusić czekośliwkę.
Powidła przelać do wyparzonych słoiczków.
Zamknąć szczelnie.
Czekośliwkę za pasteryzować w piekarniku (20-30 minut w 120C).
Gorące słoiki układać na desce zakrętkami do dołu do wystygnięcia.









13 komentarzy:

  1. Co roku obiecuję sobie, że się za nią wezmę. Bardzo apetyczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam podobnie i co roku jakoś wszystko inne jest ważniejsze :P

      Usuń
  2. Uwielbiam, choć robię z trochę innego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam! W zeszłym roku robiłam czekowiśnię, a Twoja czekośliwka brzmi obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Już nie mogę doczekać się swoich śliwek, wtedy na pewno zrobię sobie czekośliwkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o tej czekośliwce, ale jeszcze nie miałam okazji spróbować. Wygląda jednak zachęcająco :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy wpis. :)))

    Pozdrawiam

    nutkaciszy.blogspot.com
    truskawkowa-fiesta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. No Kochana zaszalałaś! Na jesienne i zimowe wieczory jak znalazł:))

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo dobry pomysł. Ja taką czekośliwkę wykorzystałabym przede wszystkim do słodkich wypieków, oprócz oczywiście bieżącej konsumpcji.

    Pozdrawiamy serdecznie
    Tapenda

    OdpowiedzUsuń
  9. Boskie słoiczki :) Uwielbiam to połączenie

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię czekośliwkę. Poczekam na węgierki i też zrobię.:)

    OdpowiedzUsuń