czwartek, 8 listopada 2012

Tarta ze świeżym łososiem, serem camembert i gruszką


Achhhh co to była za tarta!
Wyborna:)

Pomysł połączenia łososia z serem pleśniowym i gruszką wydawał mi się dość ryzykowny, choć tak mnie korciło, że wypróbowałam.

Takiego pysznego efektu końcowego na pewno się nie spodziewałam.
Tarta wyszła leciutka, aksamitna, kremowa, boska!

Intensywny smak łososia wspaniale łagodziła słodka gruszka i kremowy serek.
Dotychczas do tart i wypieków najczęściej używałam wędzonego łososia, ale pomysł ze świeżym był strzałem w dziesiątkę. Nie był on za bardzo aromatyczny, nie za słony i nie zdominował pozostałych smaków potrawy.
Pycha!

Polecam amatorom wytrawnych tart.

Składniki:
  
przepis i wykonanie ciasta na tartę znajdziesz tutaj  
  • 250 - 300g świeżego filetu z łososia
  • 150g sera camembert
  • gruszka
  • 80g mozzarelli
  • 100ml śmietanki30%
  • 3 jajka
  • sól, pieprz
Ciasto na tartę zagnieść i upiec według przepisu powyżej.
Łososia pokroić w kostkę, ser camembert w plasterki.
Gruszkę umyć, obrać i pokroić w plastry.
Na upieczonej tarcie ułożyć łososia, ser camembert i gruszkę.
Całość posypać tartą mozzarellą.
Jajka wymieszać ze śmietanką, doprawić solą i pieprzem. 
Polać tartę jajecznym sosem.
Zapiekać 30 minut w 180C.









51 komentarzy:

  1. Też za mną chodzi ta tarta. Niestety, brak u mnie w domu zwolenników łososia a nie zastanawiałam się, czym mogłabym go zastąpić..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łosoś pasuje tutaj idealnie:) a w świeżej wersji nie wędzonej nie smakuje za intensywnie.

      Usuń
  2. Ty to wiesz, jak spowodować u mnie ślinotok ;))
    Kochamy takie tarty, więc obawiam się, że musiałabym zrobić co najmniej dwie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak cała rodzina do niej siądzie, to też obawiam się, ze nawet dwie by nie pomogło;)

      Usuń
  3. Wyborna, to pewne sądząc po składnikach! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Choć za łososiem nie przepadam, to tarta wygląda bosko! Jestem w stanie wyobrazić sobie siebie z kieliszkiem wina i sporą porcją ;) Wielkie pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. porcja była naprawdę spora, a kieliszek nie jeden;)

      Usuń
  5. Mmm, ale miałaś świetny pomysł! Wygląda obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. smakowała tak jak wyglądała:) a nawet lepiej;)

      Usuń
  6. Jak zobaczyłam na durszlaku zdjęcie to w ciemno obstawiłam, że to Twoja:-))Wygląda świetnie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahaha
      a czyja ona by mogła być jak nie moja?;)
      nie znam innej takiej "wariatki" zakręconej na punkcie tart;)

      Usuń
  7. moje smaki, ale bez gruszki, za dużo jak dla mnie słodyczy, ale ja mało owocowa jestem to stąd i dlatego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to właśnie gruszka nadaje charakterku tej tarcie;)

      Usuń
  8. Wow, jestem pod wrażeniem połączonych smaków! Zapisuję i nie mogę się doczekać, aż ją upiekę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale cudownie wygląda ta tarta Antenko! :) Jestem pewna że smakuje świetnie- uwielbiam połączenie gruszek z camembertem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. oj jakie to musi byc pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nadal się boję;P Ale gratuluje odwagi: prezentuje się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma się czego bać:) to połączenie, to poezja:D

      Usuń
  12. gruszki w rozpuszczonym camembercie... i ślinotok gwarantowany :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Intrygujące połączenie :) Ostatnio coraz bardziej mnie zaskakujesz, oczywiście pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. wygląda świetnie :OO ale ja ostatnimi czasy staram się ograniczać sery od kiedy trafiłam na ten artykuł -> pogromcymitowmedycznych.pl/myth/117/serki-pleśniowe-są-niezdrowe/ troche sie przestraszyłam bo uwielllllbiam sery pleśniowe. Mam w planach pociagnac za jezyk mojego lekarza przy najbliższej okazji tymczasem wypróbuje twoj przepis bez camemberta, mam nadzieje ze nie straci duzo na walorach smakowych ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie jestem w stanie odmówić sobie pleśniaka:) cokolwiek o nim nie przeczytam i tak go kocham:)
      Co w dzisiejszych czasach jest dobre i zdrowe..:/

      Usuń
  15. Takiego mixu jeszcze nie próbowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mmmm, tarta, łosoś, gruszka i ser pleśniowy. To zdecydowanie moje smaki. Tarta wygląda przepięknie, tak mało jesiennie, że od razu człowiek ma ochotę lecieć do kuchni i ją piec na poprawę nastroju :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepysznie wyglada..

    Twój blog został wyróżniony przeze mnie w zabawie Liebster blog :) Zapraszam do mnie po szczegóły: http://fotopasja.blogspot.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Pyszności nam tu dziś serwujesz, pyszności :-D

    OdpowiedzUsuń
  19. Takie połączenie musiało być pyszne ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. No ładnie. U Ciebie to zawsze jest coś dobrego i dobrze wyglądającego, mmmm! :]

    OdpowiedzUsuń
  21. Pyszne połączenie, stanowczo ciężko mi to oglądać "na głodnego" :)

    OdpowiedzUsuń
  22. To danie podbiło moje serce! zapisuję sobie przepis ;))

    OdpowiedzUsuń
  23. ależ to musiało smakować, uwielbiam gruszkę w połączeniu z z serami ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja połączenie ser-gruszka dopiero odkryłam i żałuję, że tak późno:D

      Usuń
  24. Bardzo fajne połączenie, lubię takie nietypowe zestawy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przyrządzam bardzo podobną tartę, używam Nashi zamiast tradycyjnej gruszki i z wędzonym łososiem smakuje równie wyśmienicie:)

    OdpowiedzUsuń