wtorek, 10 lipca 2012

Naleśniki drożdżowe z kremem waniliowym i brzoskwiniami


Z racji, że ostatnio obchodziłam urodziny, w dodatku była to pełna rocznica, a ja z braku czasu i chęci nie przygotowałam żadnego ciasta, nie wspominając już o torcie, postanowiłam jednak troszkę dopieścić moich panów serwując im pyszne śniadanko:)
Naleśniki drożdżowe już dawno za mną chodziły, byłam ciekawa ich smaku, bo nigdy takich nie jadłam, czekałem tylko na dobrą okazję, która się właśnie napatoczyła. 
Pracy jest przy nich więcej niż ze zwykłymi naleśnikami, ale raz na jakiś czas śmiało można się troszkę pomęczyć i pozwolić sobie na taki luksus, bo nalesniki wychodzą wspaniałe! Byliśmy zachwyceni ich smakiem i lekkim aromatem drożdży. 
Naleśniczki wyszły bardziej puszyste i wilgotne od klasycznych, a w ustach wręcz się rozpływały:)
Do tego krem waniliowy na bazie bitej śmietany i serka mascarpone, a jako dodatek świeże brzoskwinie - istna poezja smaku!
Z czystym sumieniem polecam, śniadanie grzechu warte.

Składniki (na ok. 10 naleśników):

  • 2 szklanki mleka
  • minimum 2.5 szklanki mąki
  • 2 jajka
  • łyżka cukru
  • 2.5g drożdży
  • szczypta soli
  • olej do smażenia (ok łyżki do pierwszego naleśnika)
Krem:

  • 200 -250g serka mascarpone (opakowanie)
  • 250 ml śmietanki  (30%, 36%)
  • cukier puder (1 - 2 łyżki)
  • pół opakowania cukru waniliowego
  • 2-3 brzoskwinie
Do letniego mleka dodać pokruszone drożdże, cukier, ok. 3 łyżki mąki i sól. 
Zaczyn wymieszać i odstawić na chwilę do wyrośnięcia (przykryć ściereczką).
Gdy zaczyn urośnie dodać resztę składników i wyrobić łyżką ciasto. Ma mieć konsystencję gęstej śmietany. Jak jest potrzeba dodać jeszcze mąki.
Na patelni rozgrzać olej i usmażyć na nim pierwszego naleśnika. Resztę naleśników smażyć już bez dodatku oleju.
Śmietanę ubić na sztywno z cukrem i cukrem waniliowym. Do sztywnej śmietany dodać serek mascarpone i jeszcze chwilę ubijać na małych obrotach.
Brzoskwinie umyć, obrać i pokroić na plasterki.
Po nasmarowaniu naleśników kremem i ułożeniu brzoskwiń, składać je na połowę.







Z dziećmi i dla dzieci

20 komentarzy:

  1. Wyglądają pysznie! I jak ładnie podane :)

    Pozdrawiam ♥ Pati

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego dobrego :)) a naleśniki piękne !!

    OdpowiedzUsuń
  3. O proszę, jeszcze nie próbowałam naleśników na drożdżach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto od czasu do czasu tak się porozpieszczać. Tym bardziej w urodziny;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie jadłam drożdżowych naleśników, bardzo chętnie wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj, bo warto, ja żałuję, że zrobiłam to tak późno;)

      Usuń
  6. naleśniki na drożdżach to dla mnie nowość, jeszcze nie jadłam:) A te Twoje po prostu piękne!!

    OdpowiedzUsuń
  7. wyglądają mega apetycznie! a ja jeszcze przed śniadaniem ciągle :P a tu takie smaki...

    OdpowiedzUsuń
  8. takich drożdżowych naleśniczków nie jadłam, a wyglądają wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Naleśniczki wyglądają niezwykle apetycznie ! Wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Królewskie, urodzinowe śniadanko! Najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  11. Antenko,

    Twoje naleśniki wyglądają bardzo zachęcająco. Widać, że są bardzo puszyste i delikatne. Muszę wypróbować ten przepis gdy w najbliższej okazji najdzie mnie ochota na naleśniki :)

    Serdecznie pozdrawiam,
    Edith

    OdpowiedzUsuń
  12. Co jak co, ale drożdżowych naleśników to ja jeszcze nie jadłam:)
    No i wszystkiego najlepszego!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. to nie mogło wyjść niedobre!
    zapraszam do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pewnie szybko znikły ze stołu:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wyglądają niesamowicie!!!!! Wszystkiego najlepszego! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Spóźnione, ale szczere - życzę dużo zdrówka i pomysłów jak rozpieszczać swoich najbliższych i nas! :))) a naleśniki faktycznie genialne, pojechałaś na maxa :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję za miłe słowa i życzonka:)jesteście kochane!

    OdpowiedzUsuń