Kokosowa obsesja wciąż trwa.
Dzisiaj serwuję, prosty, smaczny i bardzo efektowny przepis na wafla, w nieco innym wydaniu niż klasyczny czekoladowy piszinger.
Wafel, przełożony słodką kokosową masą jest znakomity i z pewnością podbije serce, niejednego łasucha!:)
Składniki:
- 4 wafle (kwadratowe tortowe)
- 150g wiórek kokosowych
- 0.5 szklanki mleka
- 0.5 szklanki cukru pudru
- 2 kostki masła
- 1 słoiczek powideł śliwkowych
Masło utrzeć z cukrem ma puch.
Do masła dodać kokos.
Całość wymieszać.
Pierwszy wafel posmarować powidłami, rozsmarować na nim 0.3 masy kokosowej.
Przykryć drugim waflem i docisnąć.
Wafla pokryć 0.3 ilością masy.
Przykryć trzecim waflem i docisnąć.
Trzeciego wafla posmarować powidłami i ostatnią częścią masy kokosowej.
Całość, przykryć ostatnim, czwartym waflem i docisnąć.
Wstawić na kilka godzin do lodówki by masa stężała, a wafle lekko zmiękły.
uwielbiam takie smaczki :)
OdpowiedzUsuńPodpinam się pod taką pyszną obsesję:)
OdpowiedzUsuńSmakowite! Smak dzieciństwa!
OdpowiedzUsuńMniam mniam pysznie to wyglada Anetko :)
OdpowiedzUsuńMoze i pysznie wyglada,ale mnie ten przepis nie zachwycil. Po pierwsze: za duzo w nim jest masla,dodalam 2 kostki,a wiorkow prawie 2 opakowania i wyszla masa nie dobra,czuc same maslo a wiorrkow nic... nie czuc.za malo cukru. A skusil mnie jego wyglad
UsuńJa zrobiłam z 1 kostki masła, wiórki przyrumieniłam na patelni więc wydobył się piekny zapach ,masło utarłam z miodem /pół szkl. zupełnie wystarcza bo słodkie są powidła / na puch . Potem dodałam wiórki i na końcu odrobinę mleka ,aby masa była plastyczna. Wafle były odpowiednio słodkie ,ale nie za słodkie i przepyszne. Hela
UsuńWygląda genialnie! Kokos, to jest to!:)
OdpowiedzUsuńŚwietna wersja piszingera, zapisuję:-)
OdpowiedzUsuńświetna wersja, pozwolisz, że też sobie takie zrobię?
OdpowiedzUsuńPysznie się zapowiadają Twoje wafelki, bardzo lubię takie słodycze:))
OdpowiedzUsuńMoje serce już podbił ten wafel, nie trzeba mnie dłużej przekonywać :D Ląduje na liście pierwszeństwa do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńno,no... takich wafli to jeszcze nie jadłam :) pysznie się zapowiadają!
OdpowiedzUsuńdoskonały przepis, nie jadłam jeszcze tak przygotowanych :)
OdpowiedzUsuńWspaniały! Zjadłabym.
OdpowiedzUsuńmałe kuszące słodkości:) dawno nie robiłam żadnych wafli.
OdpowiedzUsuńmlask, mlask Antenko :-)
OdpowiedzUsuńJakie równiutkie :) Wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńKokos i wafel? Już ma moje serce :))
OdpowiedzUsuńno mam akurat kawę i tylko takich wafelków mi brakuje:))
OdpowiedzUsuńO rany! Mniam, mniam! Ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńAle mnie skusiłaś. Pewnie, że zrobię takie. Z dodatkiem śliwek muszą świetnie smakować:)
OdpowiedzUsuńaż mi ślinka cieknie jak patrzę na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńoblałabym jeszcze białką czekoladą i byłoby pewnie jeszcze lepsze niż moja ukochana kokosowa Princessa :) bo co domowe zawsze smaczniejsze:)
OdpowiedzUsuńHey, jestem Karolina, muszę przyznać, iż bardzo frapująco opisujesz swojego bloga, wielce życzliwie na niego wejdę napewno kiedyś, pozdrawiam Cię, całusy !
OdpowiedzUsuń39 year old Nuclear Power Engineer Ambur Cooksey, hailing from Terrace Bay enjoys watching movies like Stargate and LARPing. Took a trip to Abbey Church of Saint-Savin sur Gartempe and drives a McLaren M16C. powinienes to sprawdzic
OdpowiedzUsuń