Zupa tajska, to jedna z moich ukochanych zup.
Kocham te klimaty!
Lekko słodka, delikatnie pikantna, pachnąca, rozgrzewająca, syta - pyszna:)
A ten kolor? Słoneczny, obłędny!
Idealna zupa, na ostatnie, zimowe dni i wieczory.
Składniki:
- podwójna pierś z kurczaka
- 400ml mleczka kokosowego (u mnie domowe)
- 1l wywaru z krewetek (można zastąpić bulionem mięsno-warzywnym, lub wodą)
- 4 suszone grzyby shitake
- 3 cebule dymki
- 3 ząbki czosnku
- sok z 1 cytryny
- 2 marchewki
- 0.5 ostrej papryczki chilli
- 2-3 łyżki sosu sojowego
- 0.5 łyżeczki kurkumy
- pęczek szczypioru
- sól i pieprz do smaku
Podsmażyć na odrobinie masła.
Kurczaka pokroić w kostkę, dodać do cebuli i podsmażyć.
Zalać wywarem z krewetek.
Marchewkę pokroić w kostkę, dodać do całości.
Dodać sok z cytryny, sos sojowy, kurkumę, pokrojone grzyby (wcześniej namoczone).
Gotować do miękkości marchewki.
Gdy marchewka będzie miękka, dodać mleko kokosowe.
Gotować jeszcze ok. 5 minut.
Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Przed podaniem posypać posiekanym szczypiorem.
Lubię takie zupy.Smakowicie wygląda.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tajską zupę:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie smaki. Muszę niedługo znów zrobić :)
OdpowiedzUsuńwpraszam się na miseczkę :)
OdpowiedzUsuńAromatyczna :)
OdpowiedzUsuńporywam!:) uwielbiam takie smaki:)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale nigdy w życiu gotowałam takiego " wynalazku" :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem dlaczego, ale mleczko kokosowe kojarzy mi się z czymś słodkim.....
Przeczytałam uważnie składniki- wszsytko jest wytrawne- wieć nawet jeśli to mleko jest słodkie, to reszta wybroni te zupę ! :)
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Ale mam ochotę na Twoją zupkę:-)
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym taką zupę! Lubię takie i wygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuń