Już od dawna chodziły za mną jakieś smaczne ciasteczka. Prosił o nie także mój synek, który miał olbrzymią ochotę asystować mi w kuchni. Do tego marzyło mu się ozdabianie ciastek kolorowymi cukierkami.
Dlatego kiedy nadszedł ponury, deszczowy dzień stwierdziłam, że to najlepszy czas na wspólne pieczenie.
Padło na dyniowe ciasteczka, w których zatopiliśmy kolorowe, czekoladowe Lentilky.
Ciasteczka wyszły bardzo dobre.
Puszyste, aromatyczne, mięciutkie, o delikatnym, korzennym aromacie, a cukierki wspaniale chrupały nam pod zębami. Pycha!
Mimo, ze za oknem mamy jeszcze ostatnie podrygi lata, dzięki cynamonowi i przyprawom, w naszym domu zapachniało już świętami;)
Składniki:
- 2.5 szklanki mąki
- 1 szklanka puree z dyni
- 1 jajko
- 1.5 szklanki cukru
- opakowanie czekoladowych cukierków (Lentilky)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 2 łyżeczki cynamonu
- 0.5 łyżeczki gałki muszkatałowej
- 1 łyżeczka imbiru
- 0.5 szklanki masła
Masło utrzeć z cukrem, jajkiem, dodać puree z dyni i zmiksować.
Połączyć ze sobą wszystkie składniki i wymieszać.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Nakładać ciasto łyżką na blachę zachowując odstępy pomiędzy ciasteczkami.
Przed włożeniem do piekarnika ozdobić cukierkami.
Piec 15-20 minut w 170C.
Świetne te ciasteczka!! jeszcze u mnie takich nie było, więc.....dodaję do listy:)) No tak dzieci uwielbiają pomagać przy pieczeniu:) u nas przed Świętami wszystkie foremki idą zawsze w ruch! A w zwykłe dni furorę robią muffinki - mieszanie, wrzucanie czekolady, orzeszków i najlepiej używanie wszystkich posypek na raz! :)
OdpowiedzUsuńU nas jest to samo:D
UsuńFajne ciasteczka tym bardziej, że ja uwielbiam lentilky :-). Chętnie wyciągam łapkę po kilka sztuk :-)
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy, gdyby jeszcze było w zapasie kilka sztuk;)
UsuńWspaniałe i te urocze kolorowe kropki :)
OdpowiedzUsuńUrocze!
OdpowiedzUsuńAle fajne ciasteczka! Uwielbiam zapach korzennych przypraw w domu!
OdpowiedzUsuńu mnie przyprawy wystarczą żeby poczuć magię świąt;)
UsuńAle pychotki :) Zapraszam na konkurs : http://book-and-cooking.blogspot.com/2012/09/konkurs-z-firma-prymat.html
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, ciasteczka wyglądają super :-)
OdpowiedzUsuńALE FANTASTYCZNE TE CIASTKA! przepiękny kolor oraz fajnie wyglądają cukiereczki :)
OdpowiedzUsuńkolor zawdzięczają dyni i cynamonowi, a cukierki wymyślił synek:D
UsuńSuper są te ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńAntenko, jakie fajne połączenie jesiennych smaków z czekoladowymi groszkami :)
OdpowiedzUsuńoj tak, dobry pomysł miał ten mój synio;)
UsuńŚliczniutkie!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na ciastka z dynią :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na dodanie puree z dyni do ciastek. No i ten imbir i cynamon! Robiłam kiedyś podobne, ale zdecydowanie mniej aromatyczne.
OdpowiedzUsuńja przepadam za korzennymi wypiekami:)
UsuńCiasteczka wyglądają świetnie! :}
OdpowiedzUsuńnie tylko wyglądają, ale i smakują bajecznie
UsuńCiasteczek dyniowych jeszcze nie miałam okazji jeść :)
OdpowiedzUsuńwarto spróbować:)
UsuńŚwietne są, takie kolorowe:)
OdpowiedzUsuńPiekłam kiedyś z M&M'sami, ale nie dyniowe. Twoje wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńw takim razie teraz czas na dyniowe;)
Usuńale wygladaja bajecznie :) mniam mniam
OdpowiedzUsuńslinka cieknie po monitorze ;p
pozdrawiam
kolorowo!:-)))
OdpowiedzUsuńi to bardzo:D
UsuńCudne i smaki wspaniałe !
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja!
OdpowiedzUsuńjuż widzę jak moja córcia by je pałaszowała;)
OdpowiedzUsuńhehe moi synkowie byli pierwsi do jedzenia;)
UsuńLentilki kojarzą mi się z czasami dzieciństwa. Takie podrabiane M&M's, których wtedy nikt nie znał ;-)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą z dynią takich ciasteczek nigdy nie jadłam. Fajny pomysł Antenko!
Serdeczności,
E.
dokładnie Lentilky są również smakiem z dzieciństwa, dlatego darzę je do dzisiaj wielką sympatią:D
UsuńFajnie wyglądają ;D
OdpowiedzUsuń