Kocham grudzień, który pachnie, smakuje i kojarzy mi się przede wszystkim z piernikiem.
Cóż to by były za święta bez tego zapachu, bez aromatu przypraw korzennych, cynamonu, lepkiego i słodkiego miodu, bez strug mlecznej czekolady i powideł śliwkowych?
Święta bez tego wszystkiego nie miałby w sobie magii.
Wszelakie pierniki mogłabym jeść na okrągło, przez cały długi rok, jednak nigdy nie smakują mi aż tak wybornie jak teraz- w zimie, podczas tego świątecznego krzątania.
Już od dłuższego czasu chodził za mną piernik, ale taki inny, taki świąteczny, jakiś ciekawy, nie taki zwyczajny, taki na bogato:)
Wertowałam strony, robiąc sobie jeszcze większą ochotę, przy czym nie mogłam podjąć decyzji.
Problem rozwiązał się sam, kiedy na blogu ABC Mojej Kuchni ujrzałam cudnego, przekładanego piernika.
To było to! Tego szukałam.
Aromatyczny piernik, masa jabłkowa, czekolada i budyń, wydawały mi się połączeniem genialnym, iście królewskim:)
Przepis wykorzystałam, modyfikując w nim na własne potrzeby kilka składników. Zwiększyłam ilość przypraw korzennych, bo uwielbiam intensywnie pachnącego piernika. Polewę na bazie kakao zastąpiłam prawdziwą gorzką czekoladą (innej sobie nie wyobrażam!). Natomiast maślankę do ciasta, której brakło w mojej lodówce zastąpiłam śmietaną.
Muszę przyznać, że nie zawiodłam się na tym przepisie. Piernik wyszedł naprawdę boski, aromatyczny, wilgotny, a co najważniejsze nadawał do jedzenia od razu po upieczeniu, co jest ogromnym plusem, bo wiele pierników przed jedzenie musi długo leżakować. Pod tym względem ten jest idealny, bo już paru godzinach, rokoszowaliśmy się jego smakiem. U nas w domu nie ma możliwości upieczenia ciasta i odstawienia go na bok, by po leżakowało;) U nas ciasto trzeba od razu zjeść;) Najlepiej jak można, jeszcze ciepłe;)
Em określił go mianem tortu, bo to przecież nie byle jaki piernik;) Stwierdził, że to najlepszy tego typu wypiek, który dotychczas konsumowaliśmy.
Jedynie co mogę powiedzieć, to potwierdzić jego opinię - ten piernik, to pychota!
Kto lubi niech spróbuje, a nie pożałuje:)
Składniki:
piernik
- 3 szklanki mąki
- 1.5 kostki masła
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika/grzańca
- 1 żółtko
- 1.5 łyżeczki sody
- 3/4 szklanki cukru
- 1/4 szklanki śmietany (ja dałam 18%)
- 1kg jabłek
- 100g cukru
- 1 galaretka cytrynowa
- 1 budyń waniliowy
- 500ml mleka
- 5 łyżek cukru
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 25g masła
- 100g gorzkiej czekolady
- 25g masła
Podzielić je na 3 części.
Każdą część upiec w 170C ok.20 minut.
Jabłka obrać, pokroić w kostkę.
Zagotować z cukrem.
Do gorących jabłek dodać galaretkę (sypką)
Wymieszać.
Gorącą masę wylać na jeden blat piernika.
Przykryć drugim blatem.
Zrobić masę budyniową.
Budyń ugotować zgodnie z opisem na opakowaniu, dodatkowo dodając mąkę pszenną, ziemniaczaną i cukier.
Do gorącego budyniu dodać posiekane masło i wymieszać do rozpuszczenia.
Gorący budyń wylać na piernik.
Przykryć trzecim blatem piernika.
Zrobić polewę czekoladową.
Czekoladę i masło rozpuścić w kąpieli wodnej.
Gorącą polewą polać piernik.
Piernik zostawić kilka godzin w chłodzie do stężenia.
Przechowywać w chłodnym miejscu lub ( jak ja) w lodówce (dzięki temu kroi się idealnie).
Wspaniały piernik, bogaty i pyszny z pewnością:)
OdpowiedzUsuńszczerze polecam, boski jest:)
UsuńŚwietny pomysł z masą jabłkową! Wygląda super. ;)
OdpowiedzUsuńmasa rzeczywiście wyszła super i kroiła się pięknie
Usuńja pierniczę, ale piernik;) wygląda super! na pewno jest pyszny, oj zabrałabym Ci kilka kawałeczków:) ja to upiekę piernik na ostatnią chwilę...no cóż, za dużo tego wszystkiego sie nazbierało do zrobienia:)
OdpowiedzUsuńno padłam ze śmiechu:D:D:D
UsuńAle u Ciebie pyszności...:-))
OdpowiedzUsuńWspaniała kompozycja smaków! Idealny!
OdpowiedzUsuńnieskromnie muszę przyznać ci rację;)
Usuńo ja... ale wygląda!
OdpowiedzUsuńrewelacja, rewelacja!
Pyszności ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy u mnie : http://recenzje-kiti.blogspot.com/2012/12/rozdanie-na-dobry-poczatek.html
dziękuję za zaproszenie:)
UsuńPrezentuje sie wspaniale!
OdpowiedzUsuńzapewniam, że smakuję jeszcze lepiej;)
UsuńWygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w małym konkursie. Do wygrania cień do powiek LAMBRE o wartości 24 złotych:
http://melagotujeitestuje.blogspot.com/2012/12/may-konkurs-zapraszam.html
dziękuję za zaproszenie
UsuńPrzepis wydrukowałam, na pewno zrobię, bo jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że jak zrobisz również będziesz zachwycona:)
UsuńBrak słów. Po prostu poezja :) Wspaniały!
OdpowiedzUsuńmiło mi:D
Usuńpiernik "na bogato" i wspaniale :)
OdpowiedzUsuń/zachęcam Cie do poparcia apelu jaki umieściłam na swoim blogu…proszę w nim innych blogerów o umieszczanie informacji o SZLACHETNEJ PACZCE obok ich bożonarodzeniowych przepisów…przeczytaj…może uznasz to za ważne i dołączysz się do akcji /
dzieki;)
UsuńAle smakowity :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
dziękuję i również pozdrawiam!
UsuńMuszę wypróbować Twoje ciasto :)
OdpowiedzUsuńhttp://drawingfashiondreams.blogspot.com
warto, bo jest pyszne:D
UsuńOoo, daj kawałek do kawusi! :))
OdpowiedzUsuńproszę cię bardzo:) fruuuu poleciało;)
Usuńo taki fajny sernik, takiego przekładanego nie znałam.
OdpowiedzUsuńpiernik, piernik;) fajnyyyy;)
Usuńczęstuj się:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bogaty, z budyniem jadłam, ale jeszcze z jabłkiem to już rozpusta!:)
OdpowiedzUsuńU nas też nigdy ciasto ani ciasteczka nie mają szans poleżakować, taka opcja nie istnieje:)
Dlatego piernik i pierniczki robię w ostatniej chwili.
to tak jak u nas;)
Usuńto się nazywa piernik na bogato :) co warstwa, to lepsza od drugiej :D
OdpowiedzUsuńhehehe to prawda;)
UsuńDla mnie to nowość:)
OdpowiedzUsuńdla mnie w sumie też;)
UsuńNiebo :)
OdpowiedzUsuńu nas piernik jest przekładany domowym dżemem, kwaskowatym ;)
też piekę takie piernika mniam:)
UsuńMmmm wygląda bajecznie ;) Uwielbiam pierniki :)
OdpowiedzUsuńja też je lubię i dziwię się tym, którzy nie podzielają tej miłości;) hihi
UsuńNajpiękniejszy piernik na świecie !
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie...i musi tak smakować !
Gdybym mogła - uściskałabym Cię za ten fenomenalny przepis.
Pozdrawiam niemal już świątecznie.
Pięknego Mikołaja życzę....
Pięknych Świąt...i dziękuję:)
Cedra.
ależ przyjemnie czyta się takie opinie:) bardzo mi miło!
UsuńPozdrawiam Cię gorąco:)
Wesołych Świąt!
No proszę, jakie zmiany u Ciebie a piernik bogaty w warstwy przeróżne:-)
OdpowiedzUsuńzmiany;)? a tak sobie eksperymentuję i chyba jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa;)
Usuńjeszcze nie widziałam takiego piernika:) fajny, świąteczny przepis:)
OdpowiedzUsuńja też nigdy takiego nie widziałam, dlatego tak mnie podkusiło żeby go upiec:D
UsuńŚlinka cieknie :]
OdpowiedzUsuń;)
UsuńUpieklam,dzisiaj przelozylam i po godz. skosztowalam...poezja:)
OdpowiedzUsuńcieszę się:) smacznego życzę!
Usuńale fajny przepis: prosty, składny a ciasto niesamowicie apetyczne, na pewno wypróbuję :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZrobiłam! Piernik pyszny, tylko nie byłam przekonana co do dodania do masy jabłkowej galaretki, dodałam, tak jak zawsze robię- budyń wniliowy. Ale warto zrobić bo to coś innego a naprawdę bardzo dobry!
OdpowiedzUsuńCzy to składniki na dużą czy małą blachę? Proszę o szybką odpowiedź :)
OdpowiedzUsuń25x40
Usuńdziękuję bardzo za wymiary. Wesołych Świat! :)
OdpowiedzUsuńcześć, proszę mi podpowiedzieć ile wcześniej można to ciasto zrobić?
OdpowiedzUsuńSam piernik można upiec kilka dni wczesniej. Masami można poprzekladac w ostatniej chwili. Całość przechowywać w chłodnym miejscu lub w lodówce, bo masa budyniową na bazie mleka nie powinna za długo stac.
UsuńTylko 25 g masla? Czy 250g?
UsuńDo masy budyniowej tylko 25g masla czyli około 1 łyżki?
OdpowiedzUsuń