Chlebek bananowy (bez jajek!) z lekką nutą pomarańczy

  
 Chlebek bananowy, to chyba najprostsze ciasto świata. Do jego przygotowania potrzebna jest jedna miska, łyżka i widelec:)

Od dawna marzył mi się taki pachnący chlebek, a że ostatnio miałam dużą ilość bananów, którą nawet moi bananożercy nie byli w stanie przejeść, postanowiłam je jakoś smacznie przetworzyć.

Nie zraził mnie nawet brak jajek w lodówce. Ja miałabym sobie bez nich nie poradzić? 
Nie chciało mi się biec do sklepu po jedno jajko, a że ciasto musiało być tu, teraz i natychmiast, zadziałałam inaczej. 
Do ciasta dodałam dwie łyżki majonezu, co na pewno mu nie zaszkodziło:) 
Dało się przeżyć bez jajek? Dało!;)

Chlebek bananowy, to niezwykle aromatyczne ciasto. Nie dość, że banalne w przygotowaniu, powstające w ekspresowym tempie, niewymagające dodatku jajek, to przy tym mięciutkie, pulchne, dzięki bananom niesamowicie wilgotne i co najważniejsze, zjadane jest w równie ekspresowym tempie;)

Samo pieczenie chlebka jest wielką przyjemnością, bo zapachy pieczonych bananów, wanilii i cytrusów, rozchodzące się po całym mieszkaniu zwalają z nóg.

Składniki:

• 1.5 szklanki mąki
• 4 dojrzałe banany
• 0.5 szklanki cukru
• opakowanie cukru waniliowego
• 1 jajko ( albo 2 łyżki majonezu)
• 75g masła
• łyżeczka sody
• szczypta soli
• tarta skórka ze świeżej pomarańczy (ilość według uznania)

Banany obrać, rozgnieść w misce widelcem.
Masło rozpuścić.
Do bananów dodać cukier, cukier waniliowy, jajko/majonez, rozpuszczone i wystudzone masło.
Wymieszać.
Wsypać mąkę wraz z sodą, solą i tartą skórkę z pomarańczy.
Keksówkę wyłoży papierem do pieczenia.
Przełożyć do niej ciasto.
Chlebek bananowy piec w 180C przez ok. 60 minut.