Niedzielne śniadania celebruję od dzieciństwa. Jest to najbardziej leniwy czas w całym tygodniu. Nikt, nigdzie się nie spieszy, nigdzie nie biegnie, śmiało można po rozpieszczać swoje podniebienie;)
Moim ukochanym śniadaniem, które pamiętam od najwcześniejszych lat były grzanki francuskie. Sentyment do nich został mi do dzisiaj, a miłość do nich przeniosłam na resztę domowników.
Ja preferuję do nich dodatek miodu i cynamonu, Em często wcina z tartym, żółtym serem, starszy synek odda wszystko za grzankę z czekoladą, a najmłodszy podjada wszystko, jak leci, z każdego talerza:)
Składniki:
- 2- 3 bułki
- 1-2 jajka
- 3/4 szklanki mleka
- masło
Podawać z miodem, cynamonem, konfiturą, cukrem pudrem, Nutellą lub tartym, żółtym serem.
ja bardzo często robię, dodatkowo dodając do jajek ostre przyprawy. Grzanki są wtedy bardziej wyraziste.
OdpowiedzUsuńZapraszam także do mojego konkursu gruszkowego. Wszystkie informacje są tutaj: http://nietylkopasta.blogspot.com/2012/05/nowy-konkurs-gruszka-i-pietruszka.html. Do wygrania 15 zestawów wartościowych nagród!
Bardzo lubię takie francuskie grzanki, ale jakoś dawno nie robiłam... Do nadrobienia:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam w wersji słodkiej zdecydowanie. Cukier puder i owoce. Pychotka :-)
OdpowiedzUsuńA ja nawet mieszkajac we Francji nadal czesto wybieram slona wersje sniadania :) Chociaz teraz z checia zjadlabym grzanki z miodem i cynamonem mmm... Twoje przepisy wygladaja wysmienicie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo też mój smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńDoskonały pomysł na pyszne grzanki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU nas też często były na śniadanie w niedzielę, kiedy mama miała więcej czasu z rana:)) teraz ja robię swoim dzieciom.....pyszne są:)
OdpowiedzUsuńA tu "podrasowany" przepis - francuskie grzanki w białym winie, z serem :)
OdpowiedzUsuń