Muszę przyznać, że bardzo udana.
Z wielką ochotą, wrócę do tego przepisu.
Ostatnio, zamarzył nam się tradycyjny kurczak z farszem z wątróbki.
Z racji, że podczas jego przygotowania zostało mi sporo farszu z wątróbki, musiałam go spożytkować w inny sposób.
W ten właśnie sposób, zrodził się innowacyjny pomysł, na sakiewki schabowe z wątróbką:)
Pomysł trafiony w dziesiątkę!
Mięso wyszło wspaniałe:)
Cieniutko rozbite, soczyste, kruche mięso, skrywające w sobie, delikatny, bardzo aromatyczny farsz.
Potwierdza, to moje przekonanie, że farsz z wątróbki, pasuje nie tylko do kurczaka;)
Schabowe sakiewki, to pyszne, ładne dla oka, zaskakująco proste danie, idealnie na niedzielny obiad dla całej rodziny.
Składniki:
- 6 plastrów schabu
- sól, pieprz, czosnek
- mąka
- jajko
- bułka tarta do panierowania
farsz z wątróbki (na taką ilość mięsa wystarczy połowa tego farszu)
- 200g wątróbki drobiowej
- 200g mięsa z podudzia z kurczaka
- 200g pieczarek
- 1 pęczek natki z pietruszki
- 3 łyżki bułki tartej
- 1-2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 0.5 łyżeczki majeranku
- sól, pieprz
Doprawić solą, pieprzem i czosnkiem.
Zrobić farsz.
Wątróbkę, kurczaka, pieczarki, pietruszkę,cebule, czosnek zmielić.
Dodać bułkę tartą, sól, pieprz, jajko i majeranek.
Farsz dokładnie wyrobić.
Farsz przełożyć do garnka, przesmażyć (do faszerowania kurczaka/kaczki farsz ma być surowy).
Na każdym kotlecie układać porcję farszu.
Gotowy kotlet, złożyć na pół.
Kotlety panierować w mące, w jajku i w bułce tartej.
Mięso smażyć z obu stron na rozgrzanym oleju.
Podawać np. z ziemniakami.
Ciekawe - podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł z wątróbką :) Do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i smaczny pomysł! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesamowicie apetyczne!
OdpowiedzUsuń:) faktycznie podobne dania dziś mamy obie:) Twoje sakiewki wyglądają naprawdę znakomicie- a panierka jaka złocista!
OdpowiedzUsuńja bym zjadła ale moi domownicy mogliby kręcić głową:P
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://wkuchniumoniki.blogspot.co.uk/
Farsz z wątróbki to dla mnie coś nowego, ale chętnie spróbuję, intrygujące połączenie:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na urozmaicenie tradycyjnego schaboszczaka :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że za wątróbką nie przepadam, ale... patrząc na Twoje sakiewki, zjadłabym je bez wahania! Obłędne!
OdpowiedzUsuń