Jeżyki, to ciasteczka, które przygotowywałam jako dziecko.
Pamiętam, że były wtedy bardzo popularne.
Robiło się je bardzo często.
Były, szybkie, bo nie wymagały pieczenia, proste w wykonaniu, smaczne i słodkie:)
Ostatnio, naszła mnie na nie wielka ochota i z sentymentem do nich wróciłam.
Składniki do ich przygotowania podaję na "oko":)
Składniki:
- 150g płatków kukurydzianych (u mnie z dodatkiem miodu)
- 200g gorzkiej czekolady
- 1 łyżka masła
- 100g rodzynek można wymieszać z suszoną żurawiną
- 100g mieszanki orzechów ( u mnie włoskie i laskowe)
- ok. 3 łyżki cukru pudru do smaku
Orzechy pokroić.
Czekoladę rozpuścić z dodatkiem łyżki masła.
Płynną czekoladę wymieszać z płatkami, orzechami, cukrem i rodzynkami.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Łyżką formować ciasteczka.
Jeżyki zostawić w chłodnym miejscu do zastygnięcia.
Pycha! Uwielbiam takie ciasteczka!
OdpowiedzUsuńTakie do schrupania!
OdpowiedzUsuńświetne ciasteczka, na popołudniową słodką przekąskę!
OdpowiedzUsuńŚwietne z nich chrupaczki.:)
OdpowiedzUsuńFajne to chrupania :)
OdpowiedzUsuń