Z serii, nasze ukochane, sobotnie/niedzielne śniadania - pyszne, słodkie naleśniki, z puszystym kremem z serka mascapone i karmelem, z dodatkiem świeżych bananów - naleśniki banoffee.
To takie śniadanie, deser lub kolacja, któremu aż ciężko się oprzeć.
Pychota w sam raz dla mega łakomczuchów;)
Składniki:
naleśniki
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka wody
- 2 jajka
- 2 szklanki mąki
- 0.5 puszki masy kajmakowej
- 2 banany + 1 do dekoracji
- 250g serka mascarpone
- 1 łyżeczka soku z cytryny
Usmażyć naleśniki.
2 banany zmiksować z mascarpone i masą kajmakową (pozostawić 2 łyżki do dekoracji) i sokiem z cytryny.
Kremem posmarować naleśniki.
Naleśniki zrolować.
1 banana pokroić w plastry, obłożyć nimi naleśniki.
2 łyżki kajmaku rozpuścić na małym gazie.
Polać nim zwinięte nalesniki naleśniki.
Cudowne, chciałbym mieć takie na śniadanie przez cały tydzień :D
OdpowiedzUsuńjakie pyszności:)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam:) Wyglądają bardzo smacznie. Porywam jednego:)
OdpowiedzUsuńpycha! czysta rozpusta ;)
OdpowiedzUsuńtakie naleśniki to prawdziwa bomba kaloryczna i rozpusta :)
OdpowiedzUsuńGreat Post. nice to visit and walk :)
OdpowiedzUsuńŚwietne naleśniki, na bogato ;)
OdpowiedzUsuń