Chyba nie można sobie wyobrazić, lepiej rozpoczętego, leniwego, sobotniego/niedzielnego poranka.
Czyż może być smaczniej i bardziej słodko?
Wystarczy jeden kęs, by dzień wydał się pozytywniejszy.
Do zrobienia tych pysznych, krówkowych naleśników zainspirowała mnie Magia w kuchni.
Nie zwlekałam, nie zastanawiałam się, wiedziałam, że wyjdą boskie!
Delikatne, naleśnikowe ciasto, pyszna, aromatyczna, serowo-krówkowa masa z lekką nutką pomarańczy, a wszystko uwieńczone kleksem gorzkiej czekolady.
Tyle wystarczy - niebo w gębie!
Naleśniki krówkowe świetnie smakują od razu po przyrządzeniu, jak i po schłodzeniu w lodówce (masa wtedy tężeje).
Składniki (na ok. 12 naleśników):
ciasto
- 2 szklanki mleka
- 3 jajka
- 1 łyżka oleju
- szczypta soli i cukru
- 2 szklanki mąki
- 250 g twarogu
- 400 g masy korówkowej
- 1 żółtko
- 1 łyżeczka skórki otartej z pomarańczy
- 50g gorzkiej czekolady
- niewielka ilość mleka
Zmiksować go z masą krówkową.
Dodać skórkę otartą z pomarańczy.
Składniki na ciasto zmiksować.
Usmażyć naleśniki.
Posmarować je masą krówkową.
Naleśniki zwinąć w rulony.
Przed podaniem, polać stopioną czekoladą (z dodatkiem niewielkiej ilości mleka).
o tej godzinie takie pyszności..toż to grzech straszny:)))
OdpowiedzUsuńz pewnością sny będą lepsze;)
UsuńNo niestety, dziś jeszcze piątek i czasu na takie cuda nie ma:)
OdpowiedzUsuńto pokusa na jutro:D
UsuńJakie delikatne... Zjadłoby się :)
OdpowiedzUsuńweekend już się zbliża:D:D
Usuń...od samego parzenia robię się głodna ;D
OdpowiedzUsuńdlatego jak je ujrzałam, musiałam zrobić:)
UsuńPodziwiam zwłaszcza samo ciasto naleśnikowe! Idealne, gładkie, aż chciałoby się wyciągnąć jednego takiego naleśniczka zza tego monitora :)
OdpowiedzUsuńdobrze zauważyłaś. Moim zdaniem, to ciasto rzeczywiście jest idealne, gładziutkie, delikatne i co najważniejsze nie pęka przy rolowaniu:)
UsuńPomarańcza i krówka w naleśniku!
OdpowiedzUsuńKuszące bardzo,bardzo...
według mnie bez tej pomarańczy byłoby za słodko. Z całą pewnością dobrze zrobiła naleśnikom:)
UsuńDawka szczęścia :)
OdpowiedzUsuńi to jaka!:D
UsuńNajbardziej działają na mnie te smugi z czekolady :)
OdpowiedzUsuńnie przeczę, udały mi się;) haha
UsuńWow! Eksplozja słodkości na śniadanie!
OdpowiedzUsuńzjadłam dwa i byłam szczęśliwa do wieczora:P:P:P
Usuńjakie śliczne! Antenka wysłałabyś mi dwa ;) język mi uciekł, nie powiem gdzie....:))))
OdpowiedzUsuńDla ciebie wszystko!:D łap;)
Usuńmuszą by pyszne!:)
OdpowiedzUsuńzastanawia mnie jaką konsystencje ma ta masa? czy gdyby ją troche zagęścic nadawala by sie do przełozenia jakiegoś ciasta??;)
pozdrawiam
ta masa w pierwszej chwili nie jest bardzo gęsta, ale po włożeniu pozostałych naleśników, których nie zjedliśmy do lodówki, pięknie stężała. Śmiało nadaje się do przełożenia ciasta, po schłodzeniu go w lodówce masa będzie idealna.
UsuńZdjęcia są robione od razu po zwinięciu naleśników;)
Oj, nie można ;) jakie ładne cieniutkie wyszły :D
OdpowiedzUsuńaż dziwne, bo jak się staram, to nic nie wychodzi;)
Usuńczęstuj się;)
OdpowiedzUsuńAleż to musi bajecznie smakować! :)))
OdpowiedzUsuńskłamałbym gdybym zaprzeczyła:)
UsuńWyglądają hipnotyzująco... Niestety jestem na diecie, ale jak ją skończę, to w ramach pysznych śniadań od czasu do czasu, myślę, że sobie zaserwuję ;)
OdpowiedzUsuńsmacznego:D
UsuńBomba! Świetny pomysł na słodki obiad:D
OdpowiedzUsuńi na obiad i na śniadanie, słodka kolacyjka też może być;)
UsuńPyszności, idealny deser:)
OdpowiedzUsuńjak najbardziej:)
UsuńWyglądają cudownie. Smaki musiały bosko ze sobą współgrać - chyba zaczynam odczuwać nieodpartą chęć na naleśniki... :)
OdpowiedzUsuńwierzę ci, sama zjadłabym kolejne:D
Usuńale jaśniutkie i równiutkie Ci wyszły. a pomysł na nadzienie bardzo kuszący
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa:)
UsuńTy kusisz i to jeszcze późną nocą, wstydź się ;D Pyszne musiały być.
OdpowiedzUsuńhehehe trzeba było wpaść w południe;)
UsuńChcę takie :-)
OdpowiedzUsuńw takim razie po składniki i do roboty:D
UsuńSą cudne...nawet teraz o tej porze mogłabym się poczęstować:-) Już sobie wyobrażam ich smak:-)
OdpowiedzUsuńpychaaaaaaa..;)
UsuńO rany, ale mi narobiłaś smaku! Świetny pomysł na naleśniki. Chętnie spapuguję:-)
OdpowiedzUsuńpapuguj, byle na zdrowie!:D
UsuńGenialny pomysł z dodaniem krówki! Są baardzo apetyczne
OdpowiedzUsuńKocham naleśniki. Te prezentują się bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńJak one musiały fantastycznie smakować! Naleśniki uwielbiam, ale krówkowych nie jadłam nigdy, a są zachęcające...
OdpowiedzUsuń