Drożdżówka z serem, bez wątpienia na zawsze zostanie jednym z moich ulubionych smaków z dzieciństwa:)
Pamiętam tamte czasy, kiedy dźwięk szkolnego dzwonka oznaczał, że można wyciągnąć z plecaka swoją drożdżówkę i wsunąć ją podczas dziesięciominutowej przerwy:) achhhhh jak ona nam wtedy smakowała!
Drożdżówka w tamtych czasach była wręcz obowiązkowa, każdy ją miał i każdy ją jadł:)
Ten smak zapamiętam na zawsze!
Teraz przez wielki wybór słodkości, po drożdżówki sięgam sporadycznie, kupne rzadko mnie zadowalają, przeważnie rozczarowują swoim smakiem. To już nie ten znajomy smak, który znałam tyle lat.
Dlatego, chętnie sięgam po sprawdzony przepis i sama serwuję sobie i swojej rodzinie, cudowne w swojej prostocie, pachnące, świeżutkie, cieplutkie, pełne serowego nadzienia - swojskie drożdżówki.
Idealne do sobotniej, popołudniowej kawki:)
Składniki:
Ciasto
- 500g mąki
- 3 łyżki cukru
- 40g drożdży
- 250ml mleka
- 2 jajka
- 2 łyżki masła
- 400g serka naturalnego (typu homo)
- 2 jajka
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 200ml śmietanki 30%
- opakowanie cukru waniliowego
Mleko, cukier, drożdże i 3 łyżki mąki wymieszać ze sobą.
Odstawić na ok. 15 minut do wyrośnięcia.
Do zaczynu dodać resztę mąki, roztrzepane jajka i wymieszać.
Dodać wystudzone masło i wyrobić ciasto.
Zostawić do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować ( nie bardzo cienko) i wykroić ok. 8cm krążki.
Zostawić je pod przykryciem na ok. 15 minut.
Zrobić masę serową.
Jajka utrzeć z cukrem na gładką masę, dodać serek, mąkę i śmietankę.
Zmiksować do połączenia się składników.
W krążkach ciasta zrobić wgłębienie ( np. dnem kieliszka).
Wgłębienia wypełnić serem ( nie przesadzać z jego ilością żeby nie wykipiał podczas pieczenia).
Piec ok 20 minut w 180C.
drożdżówki zawsze i wszędzie! oczywiście tylko te domowe:) ja też uwielbiam , zresztą jak i cała moja rodzina. Najlepsze jeszcze ciepłe, pachnące! Twoje wyszły mega smakowicie! Porywam dwie na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńmy też najwięcej wsunęliśmy jeszcze ciepłych:D
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńZ serem są pyszne, no i wiadomo - takie domowe najlepsze!
Pozdrowienia:)
z serem są chyba najlepsze;)
Usuńmmm, pycha takie drożdżówki, ale brakuje mi tutaj kruszonki:)
OdpowiedzUsuńw drożdżówkach z dawnych lat nie było kruszonki;) ale też ją uwielbiam i daję gdzie się da:D
UsuńZawsze mnie zastanawiało, jak się robi tą masę serową, teraz już wiem ;) Dzięki !
OdpowiedzUsuńróżne mam przepisy na masę serową. Przeważnie robię z twarożku. Tym razem dodałam homo. Wyszło tak samo pysznie:D
UsuńAż mi ślinka cieknie...Cudne:-)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńTaki prawdziwe z mojego dzieciństwa.
Uwielbiałam te polane lukrem.
mmm z lukrem też sa pycha!:)
UsuńAch... drożdżówki to także smaki mojego dzieciństwa :) Uwielbiam je! Dzięki za przypomnienie, tak dawno ich nie jadłam! Twoje wyglądają po prostu doskonale!
OdpowiedzUsuńdziękuję Kochana, aż się zaczerwieniłam od tych komplementów;)
UsuńPięknie Ci wyszły, bardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńŚliczne te drożdżówki.Ja bym przed włożeniem do pieca,przepędzlował ciasto roztrzepanym jajkiem.Ładnie by się błyszczały.Super zjadłbym taką na śniadanie.
OdpowiedzUsuńprzeważnie smaruję jajkiem przed włożeniem do pieca, tym razem sobie o tym zapomniałam;)
UsuńBędę robić, wcinać i wspominać licealne czasy. :)
OdpowiedzUsuńhahaha:D
UsuńJa jako dziecko wolałam te z makiem. Za to mój Połówek zawsze sięga po te z serem;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Malwinna
były również takie pół na pół z makiem;) jednak u mnie serowe królowały;)
UsuńAch, to dla mnie smak dzieciństwa, ze szkolnego sklepiku, ale jednak pyszny smak :-D
OdpowiedzUsuńdokładnie ze szkolnego sklepiku, lub spożywczaka w drodze do szkoły;)
Usuńpo drożdżówkach z budyniem to moje ulubione drożdżówki.
OdpowiedzUsuńpycha. :)
pięknie wyglądają.
ach z budyniem! z budyniem też są pyszne!:D
Usuńmoje ulubione z serem mniam :)twoje wygladaja oblednie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)!
UsuńNiestety zgadzam się, że te kupne rozczarowują coraz bardziej... Ale co za tym idzie domowe robią się jeszcze bardziej pyszne! ;)
OdpowiedzUsuńco prawda, to prawda;)
UsuńPyszności serwujesz:) Zgadzam się, że nic nie może się równać z tymi domowymi :)
OdpowiedzUsuńbyły pyszne, nawet nawet bardzo;)
UsuńZgadzam się - teraz smakują one inaczej. Uwielbiałam połączenie maku i sera:)
OdpowiedzUsuńja najbardziej serowe, ale budyniowymi i makowymi też bym nie pogardziła;)
UsuńKto ich nie lubi... Dzisiaj miałam ochotę na drożdżówkę z owocem, ale Twoją wersją też bym nie pogardziła, oj nie :)
OdpowiedzUsuńz owocem też może być:)
Usuńo jaaa! pamiętam jak takie wcinałam ! muszą być pyszne :D
OdpowiedzUsuńsą są;)
UsuńZ serem uwielbiam, zawsze podkradam z sernika trochę masy i piekę drożdżówki. I kocham je jeść... na ciepło!
OdpowiedzUsuńZawsze wtedy czuję wyrzuty sumienia, bo moja babcia twierdziła, że po ciepłym cieście będzie mnie bolał brzuch. Nigdy nic mi nie było, ale... i tak zawsze słyszę głos babci, kiedy je wcinam :)
jak widac nie tylko u ciebie panowało takie przekonanie, że po gorącym cieście będzie bolał brzuch;) u mnie tez tak było;););)nic sobie z tego nie robiłam, wcinałam ciepłe, a bólu brzucha z tego powodu nigdy nie dostałam;)
Usuńpamiętam jak kupowałam je w szkolnym sklepiku. i zawsze wybierałam te z serem. ale nie pamiętam by wyglądały tak apetycznie jak Twoje :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło, że tak piszesz:D
Usuńjadalam takie w szkole i teraz tez bym zjadla:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie bułeczki.. :)
OdpowiedzUsuńMmmmm ale smak z rana :) wpisuję na listę do wykonania!
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię z serem! Pyszne i śliczne:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, drożdżówki z dzieciństwa były ine w smaku. A może to nam teraz się tak wydaje? Teraz już dorosłe, może inaczej to pamiętamy? :) W każdym razie pycha Twoje są !!
OdpowiedzUsuńOd razu przypomina mi się szkolny sklepik w podstawówce. Przed przerwą śniadaniową na korytarzach pachniało świeżymi drożdżówkami, które przyjeżdżały z piekarni. Tylko sera było duuuużo mniej :)))
OdpowiedzUsuńjak malowane! ostatnio mam fazę właśnie na bułki z serem i kupuję niemal codziennie - niestety w kupnych rzadko uświadczy się porządną ilość sera. nie ma jak domowe :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione....pycha!!!!
OdpowiedzUsuń