Przez przypadek trafiłam na niezwykle ciekawą i kolorową sałatkę. Przyciągnęła mój wzrok w sekundę i tak zafascynowała, że od razu musiałam ją mieć na swoim stole.
Intrygujące były w niej zupełnie przeciwstawne smaki: słodki, kwaśny i słony, bo takie są maliny, arbuz i feta. To wszystko w jednej sałatce? czemu nie;)
Robiłam ją ostrożnie, ale efekt był piorunujący, bo wszystko się idealnie komponowało. Wspaniała, kolorowa, letnia, lekka sałatka.
Wyszło jej oczywiście za mało i biliśmy się o ostatnią łyżkę;)
Następnym razem zrobię podwójną porcję.
Dziękuję Oli za ciekawy przepis
Składniki:
- kilka liści sałaty lodowej
- 1-2 plastry arbuza
- 0.5 opakowania fety
- 2 garście malin
- łyżka oliwy z oliwek
- 0.5 łyżki soku z cytryny
- pieprz do smaku
Fetę i arbuza pokroić w kostkę, położyć na sałacie. Dodać maliny.
Oliwę sok z cytryny i pieprz połączyć i polać sosem sałatkę.
Podawać od razu po przygotowaniu.
właśnie jestem ciekawa tego połączenia smaków, więc napewno wypróbuję! prezentuje się smakowicie :)
OdpowiedzUsuńwypróbuj myślę, że warto!:D
UsuńPiękna kolorystycznie!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam słodko-słone smaki.
Sama takie preferuję w kuchni.
Sałatka z pewnością jest pyszna.
wygląda bardzo zachęcająco i przyznam się , że nie miałam okazji spróbować takiego połączenia...tyle tu u Ciebie pysznych rzeczy:) a biodra coraz szersze;)
OdpowiedzUsuńhehehe ta sałatka akurat jest niskokaloryczna;)
UsuńBardzo ciekawy pomysł!!!!
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś podobną, tyle że bez malin. Potwierdzam - bardzo ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńz malinami jest idealna;)
UsuńCiekawe połączenie,chętnie spróbuję.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że skorzystałaś z przepisu :) To połączenie mnie urzekło i z wielką przyjemnością podzieliłam się tym przepisem :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za wspaniałą inspirację;) jak widzisz smakowało i brakło!
UsuńI takie ryzykowne połączenia najbardziej mnie ostatnio kręcą :D
OdpowiedzUsuńarbuz, maliny i feta? no, no. dzisiaj jadłam fetę z brzoskwiniami na kanapce. takie połączenia są bardzo specyficzne, ale kurczę- chce się zawsze sięgnąć po więcej!
OdpowiedzUsuńpowodzenia w konstruowaniu kuchni! (u Nas to taka kucheneczka, kuchenienieńka malutka, bo to aneks, a raczej aneksik, który powiększyliśmy i zajęliśmy sporą część pokoju, ale jednak kuchnia musi być! najlepsze miejsce i najczęściej okupowane, nie ma co! )
Kuchnia sercem każdego domu:D:D:D
UsuńPrzepysznie wygląda, pięknie i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bombowe połączenie! A do tego pięknie podane.
OdpowiedzUsuńDziękuję za dodanie wpisu do akcji malinowej :)
Uwielbiam takie połączenia :) wygląda i na pewno smakuje przepysznie :)
OdpowiedzUsuń