To, że uwielbiamy wszelkie makarony i włoską kuchnię już pisałam. Do takich potraw zaliczam również Cannelloni. Jest ono bardzo wdzięcznym daniem, z którym śmiało można eksperymentować, za każdym razem robić w nowej wersji i ciągle przeżywać nowe, smakowe zaskoczenia:)
Klasycznie zrobione wiadomo - pyszne, z pesto robiłam kilkukrotnie i również nam smakowało, za to tym ze szpinakiem i sosem pomidorowym byliśmy wręcz zachwyceni. Pychota! Smakowo tak doskonałe, że przy powtórnym zrobieniu nie zmienię w nim niczego ( co w mojej kuchni jest rzadkością :)). Wszystko komponowało się jak trzeba.
Moi panowie są mięsożercami więc nie mogłam pominąć mięsnego składnika. Do sosu powędrowała nieduża ilość mięsnego, wędzonego boczku. Można użyć do tego szynki jak ktoś woli, albo zrobić wersję wegetariańską.
Co tu więcej pisać - pyszne, syte, aromatyczne danie! To trzeba spróbować.
Składniki (porcja dla 4 osób):
- 12-14 rurek Cannelloni
- 250 -300g sera Ricotty (opakowanie)
- 200g mrożonego szpinaku/ można użyć świeżego
- 150g wędzonego boczku lub innego mięsiwa
- 400-500g pomidorów z puszki/ mogą być świeże
- 1-2 łyżki masła
- 2 ząbki czosnku
- pół łyżeczki bazylii suszonej
- 2 szczypty gałki muszkatołowej
- 125g mozzarelli
- 100g sera żółtego
- sól, pieprz do smaku
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki maki
- 300ml mleka
- 2 szczypty gałki muszkatołowej
Na maśle podsmażyć ząbek czosnku (na złoty kolor).
Dodać rozdrobniony szpinak, dusić do odparowania wody.
Lekko dosolić, popieprzyć i dodać gałkę muszkatołową.
Tak przygotowany szpinak zmiksować z Ricottą.
Przy pomocy szprycy do tortu nafaszerować rurki Cannelloni powstałą masą.
Na rozgrzanej patelni podsmażyć pokrojony w kosteczkę boczek, wrzucić pomidory i ducić kilka- kilkanaście minut do odparowania wody. Pod koniec duszenia dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, bazylię. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Na dno naczynia żaroodpornego wylać sos pomidorowy, na sosie równo ułożyć nafaszerowane rurki Cannelloni.
Zrobić sos beszamelowy. Masło roztopić w garnuszku, dodać mąkę i energicznie mieszać. Stopniowo dolewać mleko nie przestając mieszać sosu trzepaczką.
Sos gotować kilkanaście sekund, ma mieć konsystencję gęstej śmietany. Doprawić go solą, pieprzem i gałką.
Sosem beszamelowym zalać rurki Cannelloni.
Ser żółty zetrzeć na tarce, posypać nim potrawę.
Mozzarellę pokroić w cienkie plastry.Ułożyć je na wierzchu zapiekanki.
Piec w piekarniku zgrzanym do 180C przez ok 30 minut.
Bardzo lubię, a tak dawno nie robiłam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnapewno było przepyszne, wygląda fantastycznie :) uwielbiam takie dania !
OdpowiedzUsuńMój Połówek również jest wielbicielem makaronów w każdej postaci. Takie cannelloni na pewno by mu posmakowało;)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia!
Kocham makarony, takie danie to coś w sam raz dla mnie:)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam takie dania!
OdpowiedzUsuńAż poczułam ściskanie w żoładku jak zobaczyłam Twój przepis. Bardzo lubię makarony, a w szczególności lasagne i cannelloni:)
OdpowiedzUsuńWłoską kuchnię kocham i ja:)
OdpowiedzUsuńSzpinakowe cannelloni na mojej liście do zrobienia
pycha bez dwóch zdań!! ja również uwielbiam makarony na różne sposoby:))
OdpowiedzUsuńKuchnię włoska chyba większość lubi, cannelloni kiedyś robiłam z brokułami,ale na pewno Twoje tez jest pyszne:-)
OdpowiedzUsuńZ brokułami jeszcze nie robiłam:) ale zainspirowałaś mnie tym pomysłem;)
UsuńPo zapoznaniu się ze składnikami stwierdzam, że to pychotka i do tego bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńTo właśnie takie danie, które się zawsze ładnie prezentuje:D
UsuńMi ostatnio właśnie cannelloni ze szpinakiem się marzyło. Mam na liście obiadów na następny tydzień. Miłego weekendu życzę :)
OdpowiedzUsuńcannelloni jest wyborne, z każdym nadzieniem!
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne to cannelloni! Makarony też uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam wersję ze szpinakiem i z szynką. Moi mięsożercy wolą wersję ze szpinakiem. Było pyszne.
OdpowiedzUsuń